Witam drogich kolegów,
zacznę od tego że parę razy poruszałem watek braków płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym dolewałem ok. 3 litrów na pol roku, diagnoza kolegów z forum - uszczelka pod głowica.
Oczywiście zignorowałem to z powodu że oleju mi nie ubywało i nie pluło mi do zbiornika olejem . Problem polega na tym że dzisiaj zauważyłem jak na chłodnicy (patrząc naprzeciw maski dolny prawy róg) wycieka w większych ilościach płyn chłodniczy. Gadałem z sąsiadem który tym się zajmuje żeby chłodnice podmienić oczywiście na początku musi zobaczyć czy to na bank chłodnica bo wróżką nie jest i nie jest w stanie określić czy to na pewno chłodnica.
Mam nadzieje że to będzie chłodnica bo nie chce robić głowicy Co o tym myślicie ?
---------- Post dopisany at 11:00 ---------- Poprzedni post napisany at 10:56 ----------
Aha chciałbym jeszcze tylko dodać ze sam w sumie tak dokładnie jeszcze nie przyglądałem się bo dziewczyna na uczelnie musiała jechać
---------- Post dopisany at 14:20 ---------- Poprzedni post napisany at 11:00 ----------
Dodam kolejną rzecz po analizie internetowej mam półtora roku temu wymieniony termostat na walhera Jeżeli coś to zmienia