Watson

Odpowiedz na pytanie jest uzalezniona od tego w ktorym miejscu bedzie umiejscowiony wzmacniacz a tym samym jaka bedzie dlugosc przewodu laczacego kondensator ze wzmacniaczem.

Glosnik 12" w dedykowanej obudowie o pojemnosci 20 L ? Obawiam sie ze bedzie bardzo trudno. W cenie do ok 100zl ? Obawiam sie ze to bedzie niemozliwe. Musisz zrezygnowac z jednej z wytycznych .

Widze ze to juz musztarda po obiedzie ale i tak wypada mi napisac kilka slow skoro pytasz: Mam nadzieje, ze decydujac sie na zakup PB ES-6C swiadomie wybrales kierunek jakosci dzwieku a nie ilosci basu. Za kwote widniejaca po zakonczeniu aukcji wydaje mi sie, ze nie moglbym zaproponowac nic lepszego (bardziej adekwatnego do wydanej kwoty). Szkoda ze zaprzestano produkcji zestawow z tej serii bo reprezentowaly jakosc dzwieku na przyzwoitym poziomie. Mam tez nadzieje ze swiadomie wybrales wzmacniacz Carpower z serii Power jako ten, ktory potrafi zasilic wymagajace sporej dawki mocy zestawy odseparowane. Mialem kiedys okazje przetestowac pelna oferte wzmacniaczy Carpowera pod roznymi kątami (jakosci dzwieku, wydajnosci mocowej, przyjemnosci sluchania itp.) i jedyna seria tej firmy , ktora mnie zaciekawila jest Syntex. Cala reszta to wzmacniacze nadajace sie tylko do poprawy ilosci halasu wewnatrz i na zewnatrz samochodu. Niestety zalety wzmacniaczy z serii Syntex koncza sie kiedy zaczniemy brac pod uwage konkurencje w tym samym przedziale cenowym. Oczywiscie sa to moje subiektywne odczucia wysuniete po przetestowaniu sprzetu we wlasnym samochodzie z tymi samymi (na poczatku) pozostalymi komponentami systemu. Jak najbardziej sa mile widziane inne odczucia, doswiadczenia i wnioski. W kazdej chwili jestem w stanie swoje wypisane tu slowa zamienic w praktyke. Wydaje mi sie i mam nadzieje, ze w Twoim przypadku nie cena poszczegolnych rzeczy odgrywa najwazniejsza role, a stworzenie glosnikom odpowiedniego srodkowiska do grania. Na poczatek trzeba zaznaczyc ze masz bardzo trudne do przygotowania drzwi. Naklejanie mat na powierzchnie plaskie ( co tak bardzo jest promowane na tym forum) daje niewielkie efekty i zadne glosniki, za zadne pieniadze, nie pokaza co potrafia dopoki nie przygotujesz drzwi na wystarczajacym poziomie.

Czy moglbys zdradzic zrodlo swoich zakupow bo w Polsce ES-6C nie sa dostepne w dystrybucji od co najmniej roku ?

Maty te nie będą ok.

Malo znaczaca odpowiedz: to radio ma wyjscia na wzmacniacz (4 kanalowy) jednak rozwiazane w inny sposob niz konkurencja. Ciezko nazwac warsztatem Car Audio miejsce w ktorym nie poradzili sobie z tym rozwiazaniem ale jaka placa taka praca.

Niestety nastaly takie czasy ze stare sprawdzone w praktyce teorie zostaja zastapione nowymi. Dlaczego ? Zmienila sie technologia, zmienily sie priorytety brzmieniowe i instalacyjne, wzroslo znaczenie marketingu i cyferek w slupkach rozliczeniowych. Teraz priorytetem sa zupelne inne zagadnienia niz 10-15 lat temu. Aby wyprodukowac wzmacniacz przyzwoitej klasy i mocny, trzeba zrobic to kosztem wygladu i pierwszego wrazenia a w wiekszosci przypadkow to decyduje o zakupie, bo jak inaczej zdecydowac sie na zakup widzac to czego szukamy, na zdjeciach lub polkach sklepowych. Anonimowosc for internetowych car audio daje mozliwosc rozleklamowania firm konkretnego dystrybutora ( co mialo kilkukrotnie miejsce w Polsce.... i zadzialalo) bez wzgledu na to jaka jest rzeczywistosc. Miedzy innymi dzieki temu powielane sa teorie o prawidlowm zasileniu subwoofera wzmacniaczem o polowe mniejszej mocy. Opisywanie brzmienia slowami "miodzio", "zaj....scie", "ladnie" , "wypas" jest adekwatne do mozliwosci poszczegolnych komponentow. Oczywiscie cyferki w instrukcji to nie wszystko i nie tylko one maja znaczenie w uzyskaniu efektu finalnego bo przeciez mozna prawidlowo zasilic subwoofer (chociazby ten o ktorym mowa) wzmacniaczem 2x75W- szkoda tylko ze takie wzmacniacze przestano produkowac kilkanascie lat temu.....

Zastanow sie jaki efekt przyniesie zasilenie glosnika 300W wzmacniaczem , ktory generuje 180W ( w sprzyjajacych warunkach) ? Ładne granie to pojecie bardzo wzgledne.

Muzyki nie powinno sie sluchac poprzez pryzmat sprzetu (taniego drogiego - niewazne jakiego). Muzyka ma sprawiac przyjemnosc , radosc , poprawiac humor , nastroj , lagodzic lub pobudzac. Koniec , kropka. Niektorzy sluchaja sprzetu i to wlasnie im sie wydaje ze im drozej tym lepiej. Na wlasnym przykladzie moge udowodnic ze: w tym samym samochodzie , w takiej samej konfiguracji , glosniki za 12tys zl przetwarzaja muzyke , w taki sposob ze sprawia mniej przyjemnosci , radosci....(patrz wyzej) , niz ta sama muzyka przetwarzana przez glosniki tansze o 70%. Kwota akurat ma tutaj najmniejsze znaczenie , najwazniejszy jest odpowiedni dobor poszczegolnych komponentow i ich wzajemna zaleznosc od siebie. Takie same porownanie mozna zrobic przy sprzecie budzetowym. Skoro poprawiamy brzmienie w swoim samochodzie to robimy to z jakis pobudek a nie dlatego ze akurat dysponujemy nadmiarem gotowki i nie wiemy co z nia zrobic. Ja lubie sluchac swoich ulubionych utworow w samochodzie i staram sie aby tam byl moj wyznacznik brzmienia. Dazenie do optymalnego dzwieku jest zawsze zwiazane z kompromisami.

Pojawia sie w tym watku dosyc czesto slowo "lipa" jako wyznacznik brzmienia i klasy sprzetu. Niestety jestem na tyle niedouczony w car audio lub nie nadazajacy za nowinkami , ze prosilbym o wyjasnienie znaczenia tego slowa w obu omawianych przypadkach. Dajmy tez spokoj wspolczynnikom tlumienia bo budzet 300zl na dwie sztuki nie pozwala na wybor subwooferow "dobrych" , "dobrej firmy" z niskim wspolczynnikiem tlumienia. W/g teorii kolegi ditomek Blaupunkt GTA 480 "uciagnie" kazdy glosnik , bez wzgledu na jego jakiekolwiek parametry. Jak pewnie wiesz "regulacjia glosnosci" we wzmacniaczu (popularny GAIN) zwieksza napiecie sygnalu jeszcze przed jego wzmocnieniem wiec tez trzeba jej uzywac rozsadnie. Powyzej pewnej wartosci pojawia sie zbyt duzo znieksztalcen aby moc mowic o prawidlowym zasileniu glosnika i kontroli nad jego wychyleniami. Zrobmy tak: doloze koledze GTJ2 drugie 300zl do "dobrego" glosnika 30cm , dobrej firmy a nastepnie porownamy taka konfiguracje z moja propozycja glosnika 30cm 100-150W. W przypadku kiedy lepiej sprawdzi sie moja konfiguracja calosc sprzetu zostaje u mnie , w innej sytuacji komplet zabiera ze soba autor tego watku.

1. Prosze o cytat w ktorym pisze ze to lipa. 2. Prosze o kilka przykladow glosnikow, ktore moga zostac poprawnie zasilone przez ten wzmacniacz.

Nie wiem na jakiej zasadzie i w/g jakich kryteriow wyszukujesz subwooferow ale w Twoim przypadku duzym ograniczeniem jest wzmacniacz. Nie wiem tez jakim cudem z 75W na kanal ( a tak naprawde kilkadziesiat procent mniej) robi sie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki 210W w mostku. Niestety papier przyjmie wszystko...

O L-6C/L-60C bylo zadziwiajaco sporo informacji na tym forum wiec, troche zaanagazowania i cierpliwosci a znajdziesz informacje o tych glosnikach.

Jakim cudem ten wzmacniacz wytwarza 600 W ? Oczywiscie piszemy o mocach rzeczywistych.

Przewody sygnalowe, zasilajace i glosnikowe razem w kazdym systemie ktory tworzysz ? Nigdy nie pojawily sie zadne zaklocenia slyszalne w glosnikach ?[br]Dopisany: 24 Maj 2009, 15:15_________________________________________________ps. Wydawalo mi sie ze dyskutujemy o pradzie, napieciu i mocy a nie o tym jak mowi jeden elektryk do drugiego.

Odczucia dzwiekowe i istota tej sprawy to dwa rozne zagadnienia ? Chyba z jakiegos powodu chcesz dolozyc drugi wmacniacz ?

Mógłbys napisac czym sie kierowales dobierajac wzmacniacz i skrzynie do tego suba ?

A moze wystarczy zmniejszyc podbicie basu na radioodtwarzaczu z +8..10 na - 3 i glosniki przestana "pyrczec" ? ps. Juz kiedys tutaj wspominalem ze dalbym wiele tys zl za glosnik wspolosiowy ktory bylby jedynym przetwornikiem dzwieku (oczywiscie po stronie lewej i prawej).

To ze moc wylicza sie ze wzoru w ktorych skladowymi sa prad i napiecie wcale nie musi oznaczac ze przesylamy ja przewodami. Zawsze wydawalo mi sie ze moc jest jednostka miar urzadzen (nadajnikow lub odbiornikow) ale byc moze teraz w szkolach ucza nowych praw fizyki. Nie przyszlo Ci czasami do glowy ze powodem zwiekszenia napiecia (nawet do wspomnianych110kV) i ilosci pradu jest proba zniwelowania strat powstajacych na przewodach o dluuugich odcinkach ? Moc plynie przewodami ? Prosze Cie.....

Dlaczego odrazu wspominasz o doznaniach audiofilskich i sprzecie za 20-30 tys zl ? Czy nie ma nic innego i istnieje tylko Blaupunkt i "audiofilskosc" w tak drogim sprzecie ? Nigdzie nie wspominalem o specjalnych uniesieniach przy sluchaniu muzyki. Seryjne brzmienie można zadowalajaco poprawic mieszczac sie budzecie dwukrotnie mniejszym wiec to zadna trudnosc. Niestety najdrozsze komponenty nie dadza nam gwarancji uzyskania najlepszego dzwieku - to byloby zbyt piekne i latwe (dla zainteresowanych moge przytoczyc kilka przykladow). Stawiacie na szale i bezposrednio porownujecie sprzet ktory "gra lepiej niz seria" i "audiofilskosc" oraz sprzet za 20-30 tys zl jakby nie bylo innych kontrkandydatow do porownan a przeciez to wielki przedzial cenowy i mnostwo roznych propozycji. ps. Ciekawe jak zareagowalibyscie na samochod z zestawem trojdroznym, 2 wzmacniaczami, radiem, procesorem i subem za ok 80 tys zl, ktory brzmial zupelnie przecietnie i niczym nie zachwycal ? Nie wliczam w to pozostalej czesci systemu , zabudowy, instalacji itp.

To przewody posiadają moc ?

Niestety nie jest to takie proste. Kable ekranowane (podwójnie , potrójnie etc.) nie dają nam żadnej gwarancji na to , że zakłóceń nie będzie. Natomiast gwarancję da nam poprawne ułożenie przewodów sygnałowych - czyli z dala od wszelkiego rodzaju przewodów prądowych. Oczywiście pod warunkiem, że całość sprzętu jest sprawna technicznie.

"Jest miodzio" rozumiem określa jakość dżwięku ? Czy mógłbyś nieco przybliżyć nam to zagadnienie ? Bardzo proszę nie pisać zbyt blisko siebie słów "Blaupunkt" i "audiofilizm" bo to juz jest profanacja. Oczywiście jak w wielu innych przypadkach tak i w tym są wyjątki.

W oryginalnym systemie audio w audi A4 B5 nie spotkałem się do tej pory z dwoma subwooferami. Nawet jeżeli był to system Bose, to dwa głośniki mieściły się w jednej obudowie. Były podejmowane już próby zamiany głośników w fabrycznych obudowach niestety nieudane.

To naprawdę żadna sztuka. "Ori Bose" tak naprawdę to dwa zwyczajne głośniki o średnicy 10cm zamknięte w odpowiednim plastikowym pudełku. Wymienić na coś lepszego to też żaden problem ale wydaje mi się że bez wzmacniacza i subwoofera się nie obejdzie.I jedno, i drugie wcale nie musi być mocne, duże i drogie.