Ive, co ja Ci mogę napisać, potrafię jeździć na nartach ale zachciało mi się snowbordu
więc, pojechaliśmy, wypożyczyłem sprzęt, wyjechałem na górę wyciągiem krzesełkowym, zapiąłem sprzęt, Miron powiedział "wstań" i się zaczęło
pierwszy zjazd trwał dwa zjazdy reszty ekipy :gwizdanie: więc masakra, ale nie poddałem się, walnąłem piwko, dobrze zjadłem, wyjechałem ponownie na górę i Miron pokazał mi trochę podstaw, po czym potrafiłem już skręcać i zjechać bez wywrotki
Najgorsze jest to, że ja zjeżdżałem powoli na dół, a obok mnie śmigały małe dzieci raz szybciej to nie jest miłe
Ogólnie mogę napisać tak, jak chcesz się nauczyć to się nauczysz, nie można odpuszczać! Miałem plan na ten sezon żeby kupić swój sprzęt, ale chyba jeszcze będę wypożyczał