przy moim trybie życia to wiem że Twojej diety nie utrzymam na dzień dzisiejszy wygląda to w ten sposób że ładuję się śmieciami ( parówki, bułki z żabki, MCsracz) zapijając to kawami i energetykami. Żadnej rzeźby nie chcę robić tylko raz w tygodniu coś na wytrzymałość i jak dla mnie starczy.
no chyba że załaduję na start synthol i będę wielkim odmóżdżonym workiem wody