Attis3

Ok, dzięki. Spróbuje i dam znać czy dałem radę

Cześć wszystkim, ponieważ na mechanice się trochę znam to pomagam jak mogę ale w związku z tym, że VAG to dla mnie czarna magia (oprócz kasowania błędów ) to bardzo proszę o pomoc. Podejrzewam, że wysypał mi się katalizator, zapala mi się kontrolka check engine oraz Vag pokazuje błąd 16804. Jak mogę za pomocą tego magicznego interfejsu zobaczyć czy to kat czy któraś z sond?? Słyszałem, że można wykonać test kata i zobaczyć co i jak. No właśnie - jak?? Bardzo proszę o instrukcję łopatologiczną Pozdrawiam!! PS. Używałem ale niestety tam nic na moją inteligencję nie ma...

Michu jak jechałeś na 3 garach to jeszcze więcej Ci łyknął... To jednak dobrze, że wstawiliśmy to tutaj. Może chociaż parę osób rozwiąże swoje problemy z "tankowaniem" zarówno benzyny i oleju...

Poszło na prv. Jak przeschnie to wstawię zdjęcia. Faktycznie kolorek ładny.

Tak to jest skład. Jak chcecie to wam siknę próbkę i zobaczycie jak wypadnie. Podeślę zdjęcia.

DAYTONA: 1 SB-904 PEARL EXTRA 493.0 2 SB-120 MEDIUM JET BLACK 144.3 3 SB-860 BRIGHT COARSE ALUMINIUM 54.4 4 SB-916 PEARL VIOLET 50.5 5 SB-671 BLUE 25.2 6 SB-110 MATTING 9.3 7 SB-2200 BINDER HS METALLIC PEARL 204.3 To nie jest tak do końca metalic. On nie ma typowego ziarna aluminiowego. Po czasie może się przygaszać.

U mnie się zalewał i przerzuciłem na dolot.

michass cewka to koszt ok 150 zł w serwisie. Nie kupuj zamienników bo się nie opłaca. Wymiana cewki: zdejmujesz przewody ze wszystkich cewek, wyciągasz zużytą cewkę ciągnąc ją do góry i podważając śrubokrętem (jak podłączysz vag-a będziesz widział, która nie pali), wkładasz nową, podłączasz i jedziesz. Przypominam, że cewka numer 1 to ta od rozrządu a cewka numer 4 to ta od kabiny (dolotu). gielda211 cienki przewód od czwórnika w dół to przewód podciśnieniowy mający na celu zamknąć membranę czwórnika przy dodawaniu gazu. Jeśli go zalewa to należy go podłączyć do dolotu. Co do gardeny to ja bym pojeździł aż coś się zacznie dziać, jak jest okej to może wytrzyma chociaż faktycznie temperatura w odmie dochodzi do 130 stopni więc nie mało...

O!! Widzę, że koledzy już mody wprowadzają Bardzo dobrze!! Może w końcu skończą się nasze kłopoty z olejem... Ja już ich nie mam ale fajnie, że udało się pomoc i nareszcie rozwiązać problem... Powiedzcie mi tylko po co ten filterek wyprowadzaliście?? Czytałem ostatnio dokumentację techniczną tego silnika (po roku starań dostałem skrypt inżynierski [dokumentację konstrukcyjną silnika jak również jego projekty]) i niestety nie jestem pewny czy to dobry pomysł. Powietrze cofane z silnika służy również ogrzaniu mieszanki paliwowo-powietrznej. Nie wiem czy to prawda ale tak zakładał konstruktor. Moim zdaniem auto może więcej palić i dławić się na wysokich obrotach (to jest czysta teoria z tego co wyczytałem) więc chłopaki dajcie znać co myślicie!! Pozdrowionka!!

Wąż do dolotu bardzo podobnie. W dolot wkręciłem rurkę z grubym gwintem odcinając wcześniej ten łącznik z trójnikiem. Sitko jest włożone w rurkę która chodzi do odmy.

Kurde faktycznie o tym wam nie powiedziałem... Przepraszam... Za rurką wychodzącą z gruszki odmy mam takie sitko: http://www.sklepmotonet.pl/p/pl/mi0018/quest+-+sitko+oleju+-+silnik+gy6.html Nie kupowałem bo zostało mi po moim motorku. Sitko ma za zadanie wychwytywać olej z powietrza i skraplać go na sobie. Ja mam odmę czystą. Wcześniej miałem ścianki mokre od oleju. Wandej to nie jest możliwe niestety... Wywali CI uszczelkę pod kapą... albo korek (jak będzie mocna uszczelka). Wąż podłączyłem do odmy wbijając do niej pół calową aluminiową rurkę. Trójnik zaślepiłem kawałkiem węża ze stalowym korkiem.

Nie ma problemu. Ja mam średnicę wewnętrzną 16 mm, wąż oczywiście olejo-odporny. Instalacji gazowej na pewno nie zaszkodzi ale pomyśl jeszcze nad montażem... Szkoda auta i nerwów... (to tylko moje zdanie).

Gdybyś miał problem to pytaj: http://img833.imageshack.us/img833/4728/odmapokaz.jpg [br]Dopisany: 20 Grudzień 2010, 08:53_________________________________________________ To nie są takie ciśnienia żeby cokolwiek miało się stać z uszczelkami czy czymkolwiek innym. (jeśli masz takie ciśnienie to przerobienie odmy nie pomoże :gwizdanie: ) Hmmm... nie widzę tu odwrotnej cyrkulacji tylko przedłużoną jej drogę mającą na celu zostawić olej w misce. Opór stawiany przez przedłużony układ był badany i nie ma żadnego wpływu na silnik. Nie chcę mi się opisywać jak to zrobiliśmy ale dołączony przepływomierz nie wykazał żadnej zmiany w przepływającej masie powietrza. Nie zdejmowałem kolektora. Gruszkę wyciągniesz między alternatorem a kolektorem. Trochę zabawy jest... Jak podłączyłem wąż w gruszce?? Zdjęcia kilkanaście postów wyżej. Wystarczy kawałek gwintowanej rurki dwie podkładki, dwie uszczelki i nakrętka.

Odpuszczam - szkoda mi elektryki i kompa a po 3 używam CB. Kupiłem PHILIPS EXTREME i też jest fajnie...

No to ładnie... Kolejna "wtopa". Kupiłem zestaw który poradził kolega SABCIA B6 i niestety D.PA... U mnie wywala błąd. Przetwornice mam w oryginalnym miejscu czyli pod lampą. Objawy mam takie że jeśli włączę zimne żarniki to wywala mi błąd ABS i ESP.... Jeśli np. rozgrzeje palniki na włączonym silniku, następnie zgaszę silnik i znowu je zapale to jest ok. Jest jeszcze jeden objaw. Po wyłączeniu świateł przez ok 5 sekund palą się postojówki (??) razem z kontrolką wewnątrz i podświetleniem zegarów. Kodowanie zmieniłem na 00011... Pomocy...

Właśnie w poniedziałek był u mnie kumpel z catch tankiem tzn. już bez jak również bez uszczelki pod kapą. Tak jak mówiliśmy wcześniej: zamarzła skroplona woda...

Wywierciłem po przeciwnym miejscu do wejścia do gruszki, wiertłem łopatkowym 15mm.

z Oil Catch Tankiem jest tylko jeden problem - przy niskich temperaturach skrapla się w nim woda. Wyobraźmy sobie taką sytuację: Na zewnątrz jest -5 stopni. Wieczorem gasisz silnik i idziesz do domu. Woda w tanku zaczyna zamarzać i blokuje dopływ i odpływ. Przychodzisz rano, odpalasz, i masz kłopot. Rozwalona odma, rozwalony czwórnik a w najgorszym wypadku wypchnięta uszczelka kapy zaworowej. Nie polecam.

Nie chcę nikogo do niczego namawiać... bo nie o to chodzi... Prowadzimy od dłuższego czasu korespondencję z michass`em i za jego radą udostępniłem mój pomysł na forum. Nie mówię, że to jest patent na 100% ale tylko propozycją. Tak jak mówię u mnie mam na trip`ie 2760 km a olej na poziomie max. Przed przeróbką kupiłem nowy trójnik i odmę i to niczego nie zmieniło. Masz rację, że omija to trójnik ale skoro on nie spełnia swojego zadania to może warto z niego zrezygnować? Wymienić nie zaszkodzi ale szczerze to nic to nie pomoże... Niestety... Ja mam zamiar dotoczyć w mojej zakładowej tokarni kolanko z kołnierzem i w ogóle zrezygnować z trójnika. Mam nadzieję, że w sobotę znajdę chwilę i zrobię zdjęcia i filmik i zobaczycie jak to wygląda. Wklejam zdjęcie "urządzenia" które wkręciłem w odmę (też własna robota:) )

Ja Ci kolego mówię jak jest u mnie i w paru innych ALT-ach. Odkręć rurę dolotową na przepustnicy i zobacz ile masz tam oleju. Co mają do tego pierścienie na tłokach?? Ile było ludzi po "kapitalce" i co? Dalej brało. Po drugie możesz też wykręcić czujnik temp. powietrza dolotowego w kolektorze obok kierownicy i zobaczysz jak on jest zabryzgany olejem. Ja nikogo nie zmuszam. U mnie 2500 km i nadal MAX.

Proszę o zaglądnięcie do postu: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=168654.0 Proponowane rozwiązanie problemu oleju w ALT.

http://s4.postimage.org/SRKnJ.jpg Panowie przepraszam za rysunek - nie mam zdolności plastycznych. Po wielu godzinach studiowania tego silnika w garażu doszliśmy ze znajomym mechaniorem do następującego wniosku: "powodem gubienia oleju przez silnik 2.0 ALT jest wada konstrukcyjna odmy olejowej, która zamiast zwracać olej do silnika, większą jego część wali w dolot." Zostało to sprawdzone poprzez założenie między trójnikiem a dolotem pojemnika w stylu "catch oil". Wynik badania: 95% ubytku w pojemniku. 5% prawdopodobnie w dość długich wężach z powodu braku miejsca. Właśnie dlatego postanowiłem poświęcić jedną odmę i 1 trójnik a także część środkową dolotu na pewien eksperyment. Odciąłem część wylotową trójnika w miejscu czerwonej kreski na rysunku i zaczopowałem starannie jego wylot. Następnie do dolotu podłączyłem wąż, którego drugi koniec wylądował w gruszce odmy. W ten sposób silnik nie wypluwa oleju prosto w dolot a jest zmuszony zwrócić go do odmy. Nie wiem co o tym myślicie. Opowiedzcie się proszę!! Zrobiłem 2000 km - stan na bagnecie max. Wcześniej 0,5 L na 1000 km.

346 zł ASO Poznań.

tzn. że jeśli termostat zatrzyma obieg to opór wody będzie na tyle duży, że jeśli masz uszkodzoną pompę wody to jej wirnik będzie stał w miejscu a ośka pompy będzie się obracała w nim. Tak było u mnie, wirnik cały, pompa cała a nie śmigało bo wyrobiło się połączenie wirnika i ośki.

Nie mam klekotu wariatora... Niestety to pewnie nie to ale sprawdzę ciśnienie i dam znać... Pozdrawiam!!