Dla mnie jedynym minusem była słaba selekcja, bo za dużo buraków dostało się do ośrodka.
A tak serio to piłkarzyki i te inne były, piwo też było. Ośrodek był spory i zabrakło mi czasu na zwiedzenie wszystkich zakamarków - to jest dla mnie plus. :>
Ja jestem zadowolony, bo pierwszy raz ze zlotu przywiozłem tyle "darów". :> Poza tym było też wesele, na które niestety nie dotarłem i nie poznałem panny młodej, ale z tego co wiem to niczego nie straciłem...
Karaoke i kumaty DJ, który miał każdy kawałek, o który prosiłem to duży plus. Na każdym kolejnym zlocie powinna być też taka pyszna lecznicza zupka przed odjazdem.
Co prawda nie miałem okazji być na wszystkich klubowych zlotach, ale z tego co wiem to pierwszy raz na zlocie odbyła się impreza na lotnisku, wyścigi, zręcznościówka, motolotnia, spadochrony, szybowiec no i darmowe przejażdżki Mustangiem, z którym niestety nie skorzystałem. :doh1:
Taki relaks za 255zł to świetna sprawa. A poza tym to przecież nieważne gdzie i jak, ale ważne z kim... :th: