Przeczytalem juz nie jednego posta w tym temacie tylko ze tu dochodzi problem zimnego silnika. Pewnego razu na 3 biegu przy okolo 3tys obrotow stracilem nagle moc kompletna zamula silnik mial okolo 40stopni po przejechaniu 6km. w szoku dojechalem do pracy i zostawilem gdy wsiadlem wszystko bylo ok ale zeby sprawdzic dalem mu w dupe i znowu to samo zgasilem i znowu wporzadku, wiec zasiadlem na forum i zaczalem czytac. poczynajac od kierownic turbin, zaworka n75 , n71 , dziurawych wezy, przeplywki itp. Filtry oleje sa wyminione. Po powrocie do domu okolo 100razy pociagnalem za ciegno od kierownic turbiny potem jeszcze z wd40 i jeszcze 100razy i tak rozruszalem je ze chodzilo bardzo plynnie, i wezyc bez porblemu na wolnyh obrotach poruszl nim w gore i dol. Pojechalem na probe i zeby dobrze sprawdzic go skaczylem na obwodnice pilowalem go ze 30 min od jedynki do 4 biegu i tak w kolko i ani razu nie padl, zadowolony worcilem do domu. Gdy samochod wystygl po 4godz wyjechalem nim i po 2km dalem mu w dupe i turbina znowu sie wylaczyla, czyli okazalo sie ze gdy mial te 70-90stopni silnik to turbo sie nie wylaczalo a na zminym i owszem praktycznie odrazu, niechodzi o to zebym go katowal na zimnym ale chcialbym miec swiadomosc ze dziala poprawnie a nie po przejechaniu dystansu 10km. Wiec uznaje ze jakby turbo bylo popsute to nie dzialalo by wogole a nie raz tak raz nie, wezyki musza byc szczelne z tego samego powodu, kierownice turbin raczej tez, zaworek tez no bo dzialal bez problemu przy rozgrzanym. I tak zadaje Wam pytanie drodzy klubowicze jak oceniacie co moze byc powodem na zimnym odrazu po przekroczeniu na trojce 3tys obr. odlacza turbo a nie ciplym git droga dedukcji doszedlem do takich wniskow, na desce rozdzielczej bledow zadnych nie wyswietla, jesli chodzi o sprawe logow zamierzam zakupic kabelek, wiec chcialem wstrzymac sie z sprawdzeniem logow. pozdr