A ja wam powiem jak było z "podwyżką" cen cukru: reporterzy co chwila pytali cukrownie ile mają cukru i jaka będzie prognoza sprzedaży. Jeden z dyrektorów czy to dla jajec czy dla odpieprzenia rzucił hasło że cukier zdrożeje min 50% bo jest go mało co oczywiście jest nie prawdą ponieważ od kilku lat jest nadprodukcja (wraz z zapasami z wcześniejszych lat). Prasa to podchwyciła, znalazło się kilku naciągaczy i wywindowali cenę i mamy jeden z najdroższych cen cukru w europie jak nie najwyższy w stosunku do płac.
Podobnie ma się sprawa z chlebem, jakoś dobra mąka może kosztować 1,2-1,4 w młynie dla detalisty i to kilka km od granic Warszawy. Ale piekarze krzyczą że mąka podrożała o 50-60% aby tylko nabić własną kieszeń pomimo że do najpopularniejszego chleba białego i kajzerek mąki prawie co się nie daje tylko ulepszacze i inne świństwa.
Popatrzcie jakie są ceny hurtowe i półhurtowe (1 skrzynka jabłek 15kg, worek ziemniaków 15kg) warzyw i owoców np tutaj http://www.minrol.gov.pl/pol/Rynki-rolne/Zintegrowany-System-Rolniczej-Informacji-Rynkowej/Biuletyny-Informacyjne/Rynek-owocow-i-warzyw-swiezych/RYNEK-OWOCOW-I-WARZYW-SWIEZYCH-notowania-za-okres-24.01.2011-03.02.2011 albo na bronisze.com.pl ale tam trzeba się logować Dopiero po tym widać ile zarabiają pośrednicy przy czym oni na zysk czekają kilka dni a rolnik musi przez cały rok zasuwać aby dostać pieniądze