ranyjulek

Ale chyba nie podejdą do b5. A do b5 na allegro nie widziałem. Poza tym Pastaldo ma rację, jest większa satysfakcja jak się uratuje stare. A tak z ciekawości, wie ktoś ile kosztują nowe w serwisie?

Akurat kupiłem taki co nawet pachnie a nie śmierdzi Teraz się suszą na tarasie i trochę czuć starą szmatą. Mam nadzieję, że wanisz sobie z tym poradzi.

Właśnie nie jestem pewien czy moje dywany są oryginalne, ale utraciły oznaczenia, czy to podróba. Jak poznać oryginał?[br]Dopisany: 18 Kwiecień 2011, 23:54_________________________________________________Jednak mam oryginalne dywaniki, bo na stoperach są numery seryjne. Potraktowałem je środkiem grzybobójczym i jeszcze może wypiorę proszkiem do dywanów. Będzie dobrze?

Wyciągnąłem dziś z piwnicy dywaniki welurowe po zimowej hibernacji i niestety trochę spleśniały. Czym najlepiej bezpowrotnie usunąć tę pleśń, żeby, bez obaw o jej dalsze rozprzestrzenianie, włożyć dywany do auta i cieszyć się ładnym wnętrzem?

Ten tylny zderzak nie jest z s4 przedlitowej? Fajne auto Usunąłbym tylko ten nieoryginalny napis quattro z tylnej klapy.

Po pierwsze nie miałem na celu żeby każdy się nim zachwycal, bo to nie jakieś Ferrari czy coś. Pokazałem auto jakiem posiadam. Nie miałem zamiaru roztrząsać tego ze to zmiana przedlift na polift, ale niestety niektórzy bardzo życzliwi(może po części zazdrośni) użytkownicy tego forum dopatrują się problemów i chcą żeby im to udowodnić. Dla samego siebie jak wymieniałem silnik, to specjalnie rozebrałem cały przed do gołej blachy żeby zobaczyć czy rzeczywiście nie miał szczepionej ściany. Wszystko jest jak w oryginale tam. Nie ma mowy o żadnym walku. Ja nie będę nikomu połowy auta na nowo rozbierał i udowadniał, że tak jest. Znam moje auta najlepiej. Jestem 100% pewien ze nie miał mieszane w papierach, tylko jakiś ..typ... sobie to porostu przerobił, może po lekkim wypadku jakiego doświadczył w Szwajcarii, stwierdził, że zrobi sobie z niego polifta, Nie wiem jaka była idea. Nie interesuje mnie zdanie niedowiarków i wszystkich innych czepiających się. Pokazałem auto tak jak robi to większość użytkowników forum. Powoli zaczynam żałować, że je pokazałem, ale nie mam już odwrotu. Zostało mi się tylko bronic przed "sępami" wytykającymi mi i nie wierzącymi, że tak może być... [br]Dopisany: 15 Kwiecień 2011, 14:15_________________________________________________ A nie przeszkadzałoby Ci, gdybyś miał podejrzenie, że twoje auto jest ulepem? Bo mi tak. I dlatego dążyłbym do sprawdzenia tego i upewnienia się na 100%, zamiast wmawiać sobie, że na pewno tak nie jest. Nie twierdzę, że auto Maxcudo jest kombinowane. Wręcz przeciwnie - chcę żeby naw wszystkim udowodnił, że nie jest. Chcieć to Ty możesz. A kim Ty jesteś, że mam akurat Tobie udowadniać. Udowodniłem sobie i nie jest ważne dla mnie czy wierzysz w to czy nie.[br]Dopisany: 15 Kwiecień 2011, 14:17_________________________________________________ Narazie nie planuje, tylko ogarniam całą elektrykę, bo same jaja sie robią. Potem będę coś myślał nad modyfikacjami :( Trochę się kolego zagalopowałeś Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź, zanim zaczniesz odbierać ją jako atak na Ciebie. Przeczytaj jeszcze raz, że nie każę Ci udowadniać tego mnie. Przeczytaj jeszcze raz, że wcale nie twierdzę, że Twoje auto jest przeszczepione. A to, że chciałbym, abyś to nam wszystkim udowodnił, to dlatego, żeby z Ciebie zeszli. Gdybym ja miał przerabiać przedlifta na polifta, to na pewno chciałbym zmienić też konsolę środkową i klamki.

A nie przeszkadzałoby Ci, gdybyś miał podejrzenie, że twoje auto jest ulepem? Bo mi tak. I dlatego dążyłbym do sprawdzenia tego i upewnienia się na 100%, zamiast wmawiać sobie, że na pewno tak nie jest. Nie twierdzę, że auto Maxcudo jest kombinowane. Wręcz przeciwnie - chcę żeby naw wszystkim udowodnił, że nie jest.

Ja, gdybym miał przeszczepa, też bym tego nie udowadniał na tym forum, tylko podjął inne kroki aby wyjaśnić oszustwo. Ale skoro autor wątku jest w 100% pewien, że to nie przeszczep, to niech pokaże dowody i zamknie nam gęby

Maxcudo, daj komuś vin do rozkodowania. Będziesz tam miał wyszczególnione wszystkie elementy wyposażenie, silnik, kolor. Zrzuć tapicerkę z drzwi i zobacz czy klamki nie są wspawane albo czy drzwi nie mają od wewnątrz innego koloru. Ja nie mógłbym spokojnie spać gdybym miał chociaż cień wątpliwości, że auto jest szczepem. Wrzuć na forum jakieś dowody na to, że auto nie jest przeszczepione, bo same słowa raczej użytkownikom nie wystarczą. Moim zdaniem szwajcar musiałby być naprawdę zdrowo szurnięty, żeby posunąć się aż tak daleko z przerobieniem na polifta. Ale tego też nie można wykluczyć

I ja właśnie w takie coś mierzę, tyle że na razie zostaje 16". W planach 17 a w marzeniach 18 . Przeczytałem na forum, że 1be jest wbrew pozorom dużo twardsze od 1ba. Jeśli chodzi o komfort, to raczej lepiej mi się jeździ samochodami z twardszym zawieszeniem. Ale zależy mi na tym, żeby nie odbijało się to na sztywności karoserii. Nie chciałbym po jakimś czasie nie móc otworzyć drzwi jak wjadę jednym kołem na krawężnik

Wydaje mi się, że znalazłem przyczynę stukania u mnie. Ośka w oparciu, na kółku do regulacji pochylenia oparcia miała luz pomiędzy prawą a lewą częścią ramy fotela. Na razie ją trochę zaklepałem, żeby nie latała i teraz mi nie stuka. Nie dam głowy, że to było przyczyną, bo poprzednio zdarzało się, że stukanie przechodziło na krótko. Jeździłem wczoraj i dziś cały dzień i na razie cisza. U mnie też to były pierwsze tropy, więc może Tobie też ten fotel?

Pompka jest w gąbce. [br]Dopisany: 05 Kwiecień 2011, 09:28_________________________________________________Dziś wyjąłem fotel. Odgiąłem tylny plastik i z fotela wyleciała sprężynka. Długość około 2cm + po jednym haczyku z każdego końca, średnica 16mm. Myślałem, że to ona mi się obija, ale niestety stukanie słychać dalej. Co ta sprężynka przytrzymuje? Czy bez niej może mi się coś obijać o fotel? Foto: Uploaded with ImageShack.us

No właśnie na spota to już się wybieram i wybieram. Zawsze coś mi wypada. Ramki kupię, żeby nie być incognito

Miałem nadzieję, że pojedziesz w górę, to może bym pozdrowił gdzieś na czerwonym

Cuber, czy przypadkiem nie jechałem dziś koło 10:00 za Tobą na Powstańców Śląskich/Tischnera? Jeśli to byłeś Ty to jechałeś w str. Zakopianki Auto jest piękne

Sprawdzę jutro trójkąt i pompkę centralnego zamka. Jutro jeszcze spróbuję wyjąć tylne oparcie i pojeździć bez niego. Pozostałe rzeczy już sprawdzałem. Jakbym miał też drugi fotel kierowcy to bym podmienił i sprawdził czy to nie w nim.

Dzięki za miłe słowo A z tymi skórami wcale nie jest tak źle jak to wygląda na zdjęciach, ale faktycznie wygodne

Wsadzałem już kolegę, mówił, że tylne drzwi. Rozebrałem drzwi i nic. Wsadziłem jeszcze raz kolege, mówił, że to w słupku. Rozebrałem słupek i nic. Rozebrałem tapicerkę bagażnika, w nadziei, że coś tam znajdę i okazało się, że "nadzieja matką głupich"... czu w mechaniźmie zkładania kanapy albo w fotelu przednim jest coś co się może oderwać i latać?

I co? To była ta szczotka? Bo nie wiem czy powinienem takiej pod swoją tapicerką szukać ;] dokladnie tak hehe wszystko ustalo hehehe Dobrze Ci tak Kurde a ja nie mogę zlokalizować pukania. Nie mam pojęcie co jeszcze mogę zdemontować

podepnę się pod temat U mnie też stuka podczas ostrzejszego skręcania, Na 100% jest to coś w środku. Rozebrałem słupek, tapicerkę drzwi z przodu i z tyłu, tapicerkę bagażnika i nic... ;( Czy jakimś cudem mogło wpaść coś do progu? Jeśli tak, to jak to można wyjąć? Mogło też odpaść coś w fotelu?

A jakie miałeś zawieszenie?

czesc, jedyne co wiem ze maja nabite że z 2003 roku jak kiedys zdjemowałem to widziałem, a od czego to niewiem bo takie już były, pozdro A jakiś numer części?

Te ramiona wycieraczek aero to z jakiego modelu?

Wymienić trzeba tego, który ma uszkodzoną osłonę gumową na sworzniu (dostało się tam pewnie trochę syfu). Zdejmij koło i zobacz czy któraś jest pęknięta.[br]Dopisany: 28 Marzec 2011, 23:12_________________________________________________ A ja słyszałem od mechanika, że lepiej wymieniać od razu po jednym, bo jeden uszkodzony może drastycznie skrócić żywotność pozostałych.

Może ktoś z Was powiedzieć, jak takie obniżone i utwardzone zawieszenie wpływa na sztywność karoserii? Czy po pewnym czasie zaczęły Wam bardziej trzeszczeć plastiki w środku? Jeśli tak, to w jakim stopniu i po jakim czasie pojawia się ten problem przy zawieszeniu 1be i niższych?