Witam
Mam problem z szarpaniem przy ruszaniu, już raz zwalałem skrzynię myślę sprzęgło się kończy, a tu niespodzianka sprzęgło w stanie idealnym i daleko mu do nitów , docisk wygląda bardzo dobrze. Po oględzinach okazało się że w łożysku oporowym w miejscu styku z dociskiem wydarła się bruzda i wyciął się pierścień który luźno latał pomiędzy dociskiem a łożyskiem oporowym. Wymieniłem szybciutko łożysko oporowe na nowe i dwa miesiące spokoju...aż do dzisiaj .... ostre szarpanie przy ruszaniu powróciło. Sprzęgło bierze bardzo wysoko wystarczy delikatnie wcisnąć pedał i mamy rozłączony napęd.
Podczas montażu wysprzęglika na skrzynię zauważyłem, że trzeba było go bardzo mocno wcisnąć, o co chodzi ?? wg mnie wygląda jakby łożysko oporowe ciągle tarło o docisk który jest za mocno dociskany przez wysprzęglik i stąd wzięło się wydarcie pierścienia na przylgni na łożysku oporowym.
Zanim pojawiły się problemy z ruszaniem autko zrobiło jakieś 60 000 tys od wymiany poprzedniego sprzęgła, pomocy co może być przyczyną ?? Hydraulika sprzęgła szczelna, jakby układ był zapowietrzony to sprzęgło brało by na różnych wysokościach ?? POMOCY