No to spoko, mam nadzieje że tak szybko mi nie padnie bo dopiero zaczeło dawać o sobie znać.
Powoli się będę przygotowywał psychicznie do wymiany [br]Dopisany: 24 Kwiecień 2010, 19:48_________________________________________________Wczoraj po przejechaniu około 500 km wspomaganie przestało w ogóle pracować.
Jak stałem w miejscu to kierownicą się kręciło jak na wyłączonym silniku a po dodaniu gazu już w miarę lekko chodziło.
Płynu ani nie ubywa ani się nie pieni.