Skocz do zawartości

Kimi

Pasjonat
  • Postów

    336
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kimi

  1. Kimi

    Ile w tym prawdy ?

    Ze mnie też się ojciec smiał. jak mu mówiłem, że chcę A4 B5... Przestał się smiać, jak kupiłem, podjechałem po niego, i go przewiozłem. Zobaczyć jego minę, jak oglądał moją A4, jak jest wykończona w środku, jak jeździ - bezcenne ja nie mowie ze b5 jest lepsze od e46...po prostu ze delikatne auto na polskie warunki (zawieszenie, maglownica, wtryski itd) e46 jako takie nie mialo wiekszych wtop jakosciowych Ależ ja nie twierdzę, że E46 jest lepsze/gorsze od B5, nie o to chodziło w mojej wypowiedzi. Chodzi o fakt, że osoba (mój ojciec) eksploatująca od 10. lat samochody nowe, z salonu, z natury "gardząca" używkami, a już marek premium w szczególności (bo, drogie, bo się psują, bo jak coś, to... bo sro... bo owo...) po fizycznym kontakcie z takim używanym, 14-letnim autem segmentu D premium - straciła argumenty
  2. Kimi

    Spociki Łódzkie

    No też tak pomyślałem, że to chyba byłoby najrozsądniejsze wyjście, bo te marzenia to są chyba poza naszym zasięgiem finansowym. Z kolei do przedszkola w wiekszości chodzą dzieci raczej mające rodziców i w miarę normalne życie, a co do zabawek, to z własnego podwórka (znaczy się przedszkola córki) wiem, że rodzice często przynoszą zabawki po swoich dzieciakach (w sumie sami też trochę zanieśliśmy ). No ale poczekajmy na zdanie innych. O, wiem. Będę w tym podpiętym poście zapisywał, co, kto, jak. Czyli, Seba, dom dziecka?
  3. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Jeden mały krok dla B4rt4sa, ale wielki krok dla ludzkości...
  4. Kimi

    Spociki Łódzkie

    :laghing2: [br]Dopisany: 08 Listopad 2010, 23:52_________________________________________________B4rt4s, Jesteś wielki
  5. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Wypierdol te hiszpanki Choć sam bym to chętnie zrobił...
  6. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Wklej może tego linka jeszcze: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=22268.msg1951708#msg1951708 żeby było wiadmo, że chodzi o dzieci,a nie posuwanie gorących hiszpanek...
  7. Kimi

    Ile w tym prawdy ?

    Ze mnie też się ojciec smiał. jak mu mówiłem, że chcę A4 B5... Przestał się smiać, jak kupiłem, podjechałem po niego, i go przewiozłem. Zobaczyć jego minę, jak oglądał moją A4, jak jest wykończona w środku, jak jeździ - bezcenne
  8. Kimi

    Spociki Łódzkie

    B4rt4s 1106, a nie 1006
  9. Kimi

    Spociki Łódzkie

  10. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Mikołajki/Gwiazdka dla dzieci z Domu Dziecka - KLIKNIJ TU: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=169324.0
  11. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Ja ! JA ! JAAA !!! :kox: :kox:[br]Dopisany: 08 Listopad 2010, 23:19_________________________________________________ Tylko muszę najpierw zlikwidować żonę...
  12. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Ja już jestem nabuzowany myślą o takich gorących Hiszpankach... :slina:
  13. Kimi

    Spociki Łódzkie

    :slina:
  14. Kimi

    Spociki Łódzkie

    O ja jebe...
  15. Kimi

    Spociki Łódzkie

    O ja jebe...
  16. Kimi

    Ile w tym prawdy ?

    Nie oszukujmy się, ale w tej chwili (pierwsze 10 lat XXI wieku) mamy zjawisko zwane nadprodukcją. Duże firmy są w stanie wyprodukować ilości towaru, jakiego rynek nie jest w stanie wchłonąc. Aby zapewnic sobie stały obrót, muszą chwytać się róznorakich sposobów. I tak, pierwszym z nich jest wyrobienie w nabywcy uczucia, że jego kupione stosunkowo niedawno 2, czy 3-letnie auto jest już "przestarzałe", co jest oczywistą bzdurą, bo poza detalami, typu więcej wlektronicznych bajerów - tak naprawdę konstrukcja współczesnych aut nie odbiega od tego, co znamy z lat 80-tych czy 90-tych ubiegłego stulecia. Przykłady? Proszę bardzo: zawieszenie przednie - kolumny McPherson, rozwiązanie stosowane z nielicznymi wyjątkami w większości współczesnych aut, znane od kilkudziesięciu lat; zawieszenie tylne: belka skrętna+wahacze wleczone, analogiczna sytuacja; układ hamulcowy: tarcze+ABS (doszedł w międzyczasie asystent siły hamowania, ale to taki właśnie bajerek); bezpieczeństwo: kontrolowane strefy zgniotu+poduszki+pasy z napinaczami - konstrukcja znana od co najmniej 25 lat. I tak można wyliczać w nieskończoność... Producenci aut nie są w stanie zaoferować NICZEGO naprawdę REWOLUCYJNEGO. Solą w ich oku są auta z lat 90-tych i początku XXI wieku - skonstruwane jeszcze w czasie, gdy wspomniane w przytoczonym linku praktyki nie były powszechne i tak naprawdę - znacznie, znacznie trwalsze od obecnie produkowanych. Przecież wielu z Was ma Audiczki, którye mają nalatane po 300, czy nawet 400 tysięcy kilometrów i tak naprawdę nic nie wskazuje na to, by nie miały wytrzymać kolejnych kilkuset tysięcy, czyż nie? Drugie - to właśnie sztuczne kreowanie popytu porzez produkowanie, nie oszukujmy się, ale bubli. Osobiście mam na to dwa przyĸłady "z życia". Moim poprzednim autem był Citroen ZX 1.4 75 KM Avantage, rocznik 1992. Miałem go 5 lat. W międzyczasie rodzice zakupili nówkę z salonu: Peugeota 206, czyli produkt tego samego koncernu. Jak myślicie, kŧóre auto częściej gościło w serwisie? Oczywiście nówka sztuka 206 rodziców. Pomijam różnicę w komforcie, przestronności wnętrza itp., bo są to samochody z różnych segmentów (206 B, ZX C). Analogiczna sytuacja będzie pewnie obecnie (moja A4 B5 z 1996 kontra Kia Ceed rodziców z 2008 roku), ale to wyjdzie w ciągu najbliższych lat. Ale już dzisiaj mogę stwierdzić jedno: 2-letnia Kia Ceed, w porównaniu z 14-letnią A4 B5 (pomijając różnicę segmentów, ale przecież wg."specjalistów", auta z roku na rok są coraz bardziej komfortowe...) - to kupa. Morze plastiku wewnątrz, pierdzący silniczek 1.4 16v 104 KM (zero porównania kultury pracy do ADR-a z Audi), nadmuchane nadwozie, chyba tylko, żeby podbić wymiary podawane w prospektach... Zero jakiejkolwiek klasy. I po 15 tysiącach kilometrów wizyta w serwisie na wymianę łączniĸów stabilizatora przedniego. Fakt, KIA daje 5-letnią gwarancję plus 2 lata na silnik i skrzynię. Zobaczymy w praktyce, jak to jest respektowane. Trzecia kwestia: stosunek ceny do oferowanej wartości. Akurat w przypadku Polski dochodzi kwestia zamożności społeczeństwa, ale powiedzcie szczerze - ilu z Was byłoby gotowych wydać 70-100 tysięcy na nowe auto z salonu? Podana kwota jest przykładowa i starczyłąby na zakup auta segmentu D (ale nie premium), czyli oferującego podobną przestronność, osiągi, komfort itp. jak przykładowo A4 B7 czy B6 na wypasie. Że o A6 C5, a nawet C6 nie wspomnę, bo juz inna bajka, ale w tej kwocie osiągalna. Kto tak naprawdę kupuje w Polsce nowe auta? Wg. rózych danych, w Polsce sprzedaje się rocznie ok. 320 tysięcy nowych aut. Z czego ok. 50% to auta firmowe, flotowe itp., a 20 tysięcy to auta kupowane przez mieszkańców innych krajów UE ze względu na róznicę w cenie zakupu, czy, jak to było w zeszłym roku, na premie za zakup nowego auta (wtedy to nawet było więcej, ale chodzi o ogólny obraz). Zostaje nam 150 tysięcy na 40-milionowy kraj. Daje nam to jedno auto na 266 Polaków. Tylu z Nas kupuje nowe samochody. Oczywiście należałoby odjąć dzieci, starców, ale to i tak porażająco niska ilość. W moim bloku, w którym jest siedem klatek, nowych aut zakupinych w tym roku na parkingu naliczyłem DWA ( Kia Venga i Opel Astra IV ). Większość moich znajomych, sąsiadów jeździ tymi samymi autami od kilku lat. I one im się, kurczę, nie psują tak bardzo, bo rozmawiam z nimi często. I większość z nich, nawet, gdyby miała kasę, nie kupiłaby raczej nówki z salonu, z powodów podanych w postach powyżej, czy w przytoczonym blogu. Żyjemy w dziwnych czasach - gdzie na każdym kroku starają się nas przekonać, że musimy kupować - więcej, więcej, więcej. Bo nowe, bo trendy, bo modne, bo robi laskę i tańczy na rurze, a poprzedni model nie potrafił... I nie chodzi tu tylko o samochody.
  17. Kimi

    Spociki Łódzkie

    bylem Barcelona , Costa Brava ... i takie tam ... powiem tylko ze jak ktos nie byl to wypas .... sagrada familia mnie osobiscie zszokowala ... to jest po prostu niesamowite... pozatym ich imprezki ... salsa ... kobiety ... wino ... serweza ... och duzo by opowiadac ... Poopowiadaj o kobietach...
  18. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Lądek Zdrój 1500 km od Krakowa? Chyba przez Wiedeń to liczyłeś A poza tym, nie mam takiego miasta, jak Lądek Zdrój; mam Londyn, Lizbonę, ale Lądek Zdrój?
  19. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Szef wszystkich szefów... Dziękuję.
  20. Kimi

    Spociki Łódzkie

    to przyjade do pracy i bede cie kontrolowal A kto będzie kontrolował kontrolujących?
  21. Kimi

    Spociki Łódzkie

    Nie ma to jak relaksująca, wieczorna przejażdżka z ADRianną... Teraz mogę już pyknąć [br]Dopisany: 08 Listopad 2010, 21:06_________________________________________________ I co, sam pykam? [br]Dopisany: 08 Listopad 2010, 21:27_________________________________________________To idę walnąć w płuco w takim razie...
  22. Hmmm, cena powiedzmy, że baaardzo atrakcyjna, fajna ta opcja ze scyzorykami. Też chętnie poznam opinie na temat tego produktu. Tylko ta cena... 43716 komentarze, z czego tylko 16 negatywów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...