Skocz do zawartości

Wujek141

Pasjonat
  • Postów

    198
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wujek141

  1. Choina pokazała się tylko dwa razy. Gdy zrobiła mi się choinka na budzikach to aku miał 2, może 3 dni ... Na razie nic takiego się nie pokazuje i nie głupieje . :gwizdanie: Oby tak zostało
  2. To znalazłem w necie : http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/W-weekend-rusza-gielda-komputerowa-n5263.html A tak to nie mam pojęcia. ( w trójmieście bywam tylko na wakacje i wtedy nie jeżdżę po giełdach )
  3. pisalem, co sie sypie w 1,9 TDI przy tym przebiegu, na pierwszej czy drugiej stronie. ale ze wzgledu na wady materialowe moga sie zdarzyc i pekniecia tlokow. w jednym aucie sa przewaznie z jednej serii. a ze produkuja je ludzie, zawsze jest prawdopodobienstwo zlego skladu stopu, czy niewlasciwej temp itp. prawdopodobienstwo wystapienia takich usterek wzrasta wraz z przebiegiem. ale po raz 1000czny powtarzam. to ze sie komus cos psuje nie znaczy ze jest to regula i dotyczy wszystkich jednostek napedowych. na wystepujace usterki wplywa rowniez obsluga samochodow, tzn. czestotliwosc wymiany i jakosc oleju, filtrow, wiedza obslugujacych mechanikow, potrafia jedno nie do konca naprawic co innego zepsuc. jest bardzo duzo czynnikow wplywajacych na przyczyny i ich rodzaj. podkreslam, awaryjnosc to statystyka. prawdopodobienstwo. ktore z wiekiem i przebiegiem auta rosnie. Chwała Ci za to, co napisałeś ! Nie wyobrażacie sobie, jak mnie wkur**a takie coś " aa, te 2.5 to kible", "Aaa, jebią się rozrządy", " Pierniczą się wałki". DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE ?! Bo jedzie polak po auto z takim motorem, leje paliwo i ... nic pozatym ! A później płacze koledze " Kur.a jaki ten silnik nie wypał". Ten idzie, gada dalej. I stąd właśnie biorą się te plotki, jakie to te silniki są dupiate ! Ciśnienie mi to porządnie dźwiga ! Dlaczego ten polak płacze? Bo kupił sobie auto z silnikiem, który nie jest debiloodporny. 2.5 TDI to silniki, które muszą mieć powód, żeby się odwdzięczyć ! A nie, że wymieni się olej raz na 50tyś km, czy rozrząd po 150000km o ile tyle wytrzyma. Powiem trochę wulgarnie w stronę posiadaczy 1.9 TDI ( do których absolutnie nic nie mam, z góry przepraszam)... Motory 2.5 TDI nie są dla przeciętnego Kowalskiego. Decydując się na kupno auta z tym silnikiem, trzeba liczyć się z tym, że utrzymanie nie będzie kosztować tyle, co pospolitego 1.9 . Że trzeba dbać, pamiętać o rozrządzie, odmie, wałkach, hydraulice zaworowej, o oleju, o paliwie, wszystkich filtrach. Jeśli coś daje oznaki zużycia, to wymiana, a nie jazda ile wlezie. I tylko jedno pytanie, skoro te silniki to kible, dlaczego wszyscy nie wymieniają tego na 1.9? Moim zdaniem, nie wymieniają, bo nie po to kupili ten motor, żeby później jeździć klekotami jak pozostali. Żeby czymś się wyróżnić. Żeby mieć większy zapas mocy. Tak jak mówiłem, mój mechanik ma już swoją A6 nalatane ponad 400 tyś km, a cyka jak zegarek. Nie dlatego, że jest mechanikiem i pół silnika wymienił... Kupił jak miała 220 tyś, wymienił rozrząd, olej, filtry. Później zregenerował turbo. Zawieszenie po drodze. I tyle. I co, nie da się ?
  4. Potencjometr tutaj nie gra żadnej roli. Jest procesor, który zapamiętuje tylko określoną liczbę cykli. W radiu opisanym przez Krzyśka mieliśmy problem tego typu, że radio miało uszkodzony nie tylko procek dlatego tak głupiało. A sprzedający chciał zarobić ale mu się nie udało bo otrzymał radio prosto w pysk Damian - nie musisz wymieniać radia na panasonica. Wystarczy, że pojedziesz gdzieś na giełde elektroniczna ( dla tych ze Śląska, znajduje się w Sosnowcu - Milowicach) i zlecisz wymianę procesora. Koszt takiej zabawy w granicach 100-150 zł. Usługa ta trwa jakieś 5-10 minut, kwestia wylutowania starego i wlutowania nowego. Ktoś z doświadczeniem zrobi to " od ręki ". Ja mam Chorusa, w którym też występuje ten problem. Kupiłem radio z wymienionym prockiem, śmiga już ponad rok bez problemów. Także moim zdaniem lepiej wydać te 150 zł i mieć sprawne radio zamiast kupować nowe ( nie koniecznie ori, które rypie wygląd całej konsoli.) .
  5. pomijajac statystyke i doswiadczenie warsztatowe, koledze sie wysypaly walki w B6 z 2003 roku.poniewaz poprzednicy eksploatowali je w systemie LL. a 1,9 tdi sie wysypuja faktycznie, ale przy przebiegach rzedu 400kkm i wiecej. w 2,5 tdi kolejna pieta achillesa to VP44. przy jakosci paliwa w PL totolotek, w ktorym wygrywasz gdy nie trafisz. tym niemniej 2,5 tdi to bdb silnik, o wysokiej kulturze pracy, ale niesamowicie delikatny. Powiem Ci tak... Mój mechanik ma a6 (1998r, AFB 2.5, avant), którą obecnie ja użytkuję z przyczyn losowych jakie się przytrafiły mojej ździruńce, nalot ponad 400 tyś. Pompa VP44 jeszcze z fabryki ! A to dlatego, że od czasu, kiedy jest w jego posiadaniu czyli od 2006 roku, do pełnego baku dolewa MIXOL. Te pompy nie lubią wynalazków typu Ultimate, Verva, V-power, tylko najzwyklejszy olej. Przed wczoraj miałem wykład z tego tytułu bo zadzwoniłem spytać, czy tankuje te lepsze paliwo. Paliwa z większą liczbą cetanową są rzadsze, co za tym idzie bardziej szkodliwe dla VP44, gdyż olej musi być gęsty a nie jak woda. Dlatego mój mechanior robi sobie lepsze paliwo dolewając na pełny bak pół litra mixolu. Ja użytkuję swoją A4 z motorem AKN, jeżdżę nią około 40 tyś rocznie, nalatałem już nią 65 tyś i nic się z nią nie dzieje. Wiadomo, oleje, filtry, zawieszenie.. Jaki morał ? Książka serwisowa jednak pochodzi z tego auta, budzik nie był przestawiany na wcześniejszą godzinkę Więc albo uda Ci się trafić na padło z ilością 170 tyś na budziku, które nie będzie potrafiło pod górkę wjechać bądź za miesiąc się rozleci, albo uda Ci się dorwać auto z realnym i udokumentowanym przebiegiem około 250-300 tyś km ( bo generalnie B5ki powinny mieć już tyle nalatane) i mieć mniejsze zmartwienia jeśli chodzi o czas, w jakim się rozsypie w drobny mak
  6. Dana ... jeśli uważasz że 2.5 to heble nigdy nawet takim autem nie jeżdżąc to proszę nie wypowiadaj się. Fakt, utrzymanie jest kosztowne. Ale nawet te wasze wspaniałe 1.9 TDI potrafią się porządnie wysypać... Jeśli ma chłopaczek do wzięcia A6 2.5 180KM z pewnego źródła to niech bierze... Te silniki są między innymi uodpornione jeśli chodzi o wałki..
  7. :gwizdanie: :gwizdanie:
  8. Zawiasu i kół na razie nie ruszam. Może wlecą 17'' ale to się zobaczy.. Jednak wahacze cierpią
  9. Witam. Wczoraj jak to codziennie przed wyjazdem poszedłem sobie odpalić ździrsko. Mówie aa , jeszcze pójdę na chwilkę do domu a on sobie troszku poklekocze. Wkładam kluczyk, czekam aż świece się nagrzeją i przekaźnik puści. Puścił.. No i zaczęła mi cholera pikać, pojawiła się "łódeczka" a później flajszka z olejem. Ale po odpaleniu wszystko znikło. VAG - zero błędów. No i musiałem go troszku połechtać nie wiem dlaczego, w większe mrozy palił od strzała z nowym aku a wczoraj jakaś niespodzianka. Co to może być panowie? Mam się martwić ?
  10. Tam chyba masz mieć J1D Jeśli tak to tam ma siedzieć 72Ah
  11. Ja wiem co mam w baku bo nigdzie indziej nie tankuję od roku tylko u siebie :gwizdanie: I gdy na rozlewni coś kombinują to o tym wiem. Niektórzy kierowcy, którzy wożą nam paliwo wiedzą więcej niż kierownicy rozlewni ... Bo to kierowcy są przy nalewach, mieszankach itd... Także wasze argumenty nie są w ogóle przekonujące i mijają się z celem... Nie pasi wam paliwo orlenowskie ? Przenieście się na statoila gdzie marznie przy -15 :gwizdanie: U nas nie było żadnej reklamacji że paliwo zamarzło. A to już na pewno jakiś powód do dumy.
  12. To nie kasjerów wina że mają takie paliwo ;] Więc nie nazywaj pajacem ok ?
  13. Skąd tutaj moje produkty? Od lewej spiryt z limonką i miodem, cytrynówka i czysty spiryt. Hugo zamówiłeś po 10l każdego w zeszłym tygodniu i tyle Ci zostało? Haha
  14. Hugo .. Robie na orlenie i wiem jak wygląda Verva ... I to jest zwykły ON, nie Verva.. Wczoraj w nocy miałem dostawę i po każdej dostawie zlewamy pół-litrowe próbki... Każdy olej teraz jest bez estrów, ale dzięki dodatkom "ulepszającym" Verva jest ciemniejsza od zwykłego oleju ...
  15. U mnie było -27 Też odpalił bez zarzutu. I też mam paliwko orlenowskie
  16. Bo na bank to paliwo jest jeszcze z estrami. Po drugie coś mi się w to wierzyć nie chce, że to to to jest Verva ... Verva jest ciemniejsza nawet przy -27 stopniach ( bo taka temperatura była dziś w nocy i trzymałem rękę na pulsie )
  17. No właśnie - Jaworzno ma paliwo z Boronowa
  18. Ja też mam paliwo u siebie z jednego źródła. Nawet przesunięcia z innej stacji, na której się nie zmieści do zbiorników nie mogą się odbywać z innej rozlewni niż z tej, z której docelowo trafia paliwo do zbiorników na mojej stacji.
  19. Jestem po nocce ( no i za godzinę jadę na kolejną ). Rano - -24,5 oC według FISa - odpalił bez najmniejszego problemu. Dziś robiłem test - nalałem bańkę ropki ( żeby nie było, zwykłej, nie Vervy ) i przez 12 godzin stała sobie na placu. Efekt ? Żaden. Paliwo troszkę zgęstniało i nic pozatym.
  20. Akurat kierowcy wiedzą baardzo dużo... Niejednokrotnie jadą na paliwo jakie wożą... Sam nawet widzę bo ja również jestem odpowiedzialny za dostawy paliw ... Więc gdybajcie sobie, wystarczy 2 meisiące pracy na stacji i już wszystko się wie ;][br]Dopisany: 01 Luty 2012, 22:29_________________________________________________A letnie Paliwo różni się od Zimowego .. Chcesz, zostawie ci próbkę zimowego i zaproszę Cię latem do siebie na stacje i Ci pokaże, jak wygląda letnie a jak zimowe. Jak gdzieś kantują na paliwie ( zazwyczaj na stacjach prywatnych ) to zmień stacje.
  21. U mnie w AKN przebieg 295 tyś. Nie wiem czy były robione ale jest ok
  22. Aha ... Wikipedia czasem jednak kłamie i bardzo mija się z prawdą ;] Praktyka jest zupełnie inna ;]
  23. To ja nie wiem ... Ja tankuje i nic się nie dzieje.. Wiadomo że przy jakiejś tempetatrze olej na pewno zamarznie ... Na to nie ma mocnych. Lać STP albo inne takie uszlachetniacze ! maron_d - zdziwiłbyś się .. siedzę ponad rok w tej branży oficjalnie ... Jeśli narzekasz na paliwo to albo zmień stacje albo przesiądź się na rower.
  24. Hugo mylisz się. To nie od zarządu stacji to zależy bo to nie zarząd dostarcza paliwa tylko "rozlewnia" . Południe polski ( Śląsk, Małopolska i Opolskie obsługuje Boronów i Radzionków). I jeśli jedna dostawa taka jest, to i każda taka będzie. A bioestry podwyższają temperaturę zamarzania wiadomo ... ta ekologia... Dlatego teraz mamy bez, i będzie takie wlewane do ustąpienia mrozów. Możliwe, że tam, gdzie tankowaliście nie było jeszcze dostawy oleju bez biokomponentów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...