Wczoraj trochę mojej głupoty wyszło na jaw i na oparach ropki chciałem dojechać do stacji paliw, ale 500m od najwyraźniej paliwko się skończyło bo niunia zdechła...zalałem 5 litrów ale odpalić nie chce ...rzecz działa się wieczorem a musiałem lecieć do pracy, więc wróciłem do niej rano i dalej to samo ...rozumiem, że układ paliwowy się zapowietrzył, czy wystarczy jedynie zdjąć rurki wtrysków, zakręcić parę razy i to przywróci ją do życia? POMOCY, nie chciałbym wzywać lawety i denerwować się rachunkami
P.S Dodatkowo klimatronic pokazuje mi na przemian dwa błędy 18.3 i 50.3 Czy ktoś może mi je wytłumaczyć?
POZDRAWIAM
[ Komentarz dodany przez: pre_pl: 26-03-2007, 20:31 ]
temat dodany do FAQ