Wczoraj wróciłem z Baśki. Ceny wysokie, podobno na wyspie najdroższa właśnie Baśka. Za apartament dla 4 osób płaciłem 70 euro a od soboty już wołają 80, a standard wcale nie jakiś super, normalne mieszkanie, mimo to ludzi ogrom, na plaży nie było gdzie ręcznika położyć. Ceny jedzenia od 40 kun za porcję smażonych kalmarów z kawałkiem bułki do nawet 250 kun za talerz owoców morza dla 2 osób, dorada smażona bez dodatków 90 kun. Jak wiadomo jeśli się bierze jakieś swoje produkty pakowane hermetycznie to koszt urlopu można mocno obniżyć. W miarę rozsądnych pieniądzach można zjeść chyba tylko pizzę. Piwo 2 litry ok 20 kun.