Skocz do zawartości

Guregoru

Klubowicze
  • Postów

    1593
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Guregoru

  1. Tylko dwie kwestie Po pierwsze byli z autem u mechanika i to nie pojechał do swojego tylko do jakiegoś od tego kto kupował auto, a to według mnie jest dość istotny argument, że sprzedający raczej nie próbował niczego ukryć A po drugie koleś przyjechał z pretensjami po 24 dniach (nie godzinach) ---------- Post dopisany at 15:00 ---------- Poprzedni post napisany at 14:58 ---------- Jak by sprzedał tak bez żadnych oględzin (przez mechaniora) i dodatkowo kupujący upomniał się, że coś jest nie tak powiedzmy do 3-4 dni to można by sprawę rozsądzać na dwie strony ale biorąc pod uwagę powyższe chyba sprawa jest jasna
  2. Zaś impreza w robocie? Co tym razem? A7?
  3. Trza było mówić to jakaś flaszka w aucie by się znalazła
  4. Prawa nie skończyłem, aczkolwiek miałem na studiach i to bardzo dużo dzięki czemu bardzo dużo się nauczyłem. A co doświadczenia... w zeszłym roku prowadziałem batalię z T-mobile pomimo że też każdy mi powtarzał "nie dasz rady, nie wygrasz z nimi, to moloch jest oni mają drogich adwokatów, nie wygrasz" etc. i wiesz co? Wygrałem. Dlatego tak, uważam za durne siedzenie w domu przed monitorem i doradzanie innym z góry "nie wygrasz" bo czasem można się miło zaskoczyć, tylko trzeba spróbować się ruszyć a nie z góry zakładać, że nie ma się szans.
  5. Ehe... koleś jest idiotą... byłem u niego z kluczykiem z auta bo mi rozładowywał baterię... nie dało się debilowi nawet wytłumaczyć że kluczyk nadaje sygnał podczerwienią a nie radiowy... Poza tym słyszałem też kilka rzeczy na jego temat bo sekretariat naszej firmy jest na tej samej ulicy i nasz prezes go zna. Nie polecam Ja też słyszałem od kogoś co słyszał Guru, pozwolisz że nie skomentuję A koleś jest na prawdę mega, znam go dwadzieścia parę lat i nigdy ani mnie ani moich znajomych nie zawiódł, a muszę powiedzieć ze robił cuda gdzie nawet super serwisy włącznie z ASO rozkładały ręce Nie no cuda podobno robił tylko pokroju pana Zdzisia ze stodoły... nie wiem ja słyszałem kilka odrębnych od Twoich opinii i sam się przekonałem że koleś jest idiotą więc odradzam
  6. A ty co? Sędzia że wiesz co i jak? Skończcie pier**lić głupoty wreszcie. Niech idzie. Wygra albo nie w każdym razie powinien zrobić wszystko żeby kolesiowi uprzykrzyć życie skoro koleś jest takim sk***ysynem. A to że powiedział że miał już wiele takich spraw i wszystkie wygrał to co myślicie że co miał powiedzieć? Może "miałem kilkadziesiąt takich spraw i wszystkie przegrałem" co? Dużo kasy na to nie straci jak pójdzie. Sprawa na pewno prosta nie będzie. Ma świadków, że koło odpadło podczas jazdy. Generalnie pewnie najistotniejsze jest to czy koleś mu powiedział, że ma sprawdzić śruby po przejechaniu tam np 50 czy 100 km i tutaj jest słowo przeciwko słowu, tylko że właśnie... słowo przeciwko słowu czyli koleś z warsztatu też NIE JEST W STANIE W ŻADEN SPOSÓB UDOWODNIĆ, że mu coś takiego powiedział. ---------- Post dopisany at 12:28 ---------- Poprzedni post napisany at 12:26 ---------- Ps. Właśnie przez takie olewanie spraw typu "nie idź i tak nie wygrasz" takie sk***ysyny czują się bezkarnie bo większość machnie ręką i odpuści. A ty co się czepiasz? Każdy wyraża swoją opinię więc zejdź ze mnie? Pogięło czy co? A autor niech idzie. Jego sprawa, jego kasa i jego czas. Ale większość osób tutaj uważa, że nie wygra. I straci tylko czas i nerwy P.S. Sędzią nie jestem ale wystarczy logicznie pomyśleć. Autor nie ma żadnego dowodu, że był akurat w tej wulkanizacji dodatkowo auto stało później 2 tyg. Pomyśl trochę a nie naskakujesz jak jakiś troll I właśnie o tym mówię. Może nie wygra ale przynajmniej koleś będzie wiedział że w końcu jest ktoś kto ręką nie machnie i że może być takich więcej. I że kiedyś w końcu może beknie. Ale przez takie durne myślenie jak wasze w tym kraju dzieje się to co się dzieje. Wszyscy czują się bezkarni bo wiedzą że i tak machniecie ręką i nikt im nic nie zrobi bo nikt o swoje się bić nie będzie.
  7. to tak jak ja dlatego mnie wczoraj niebylo Ehe... pantoflarz
  8. Ehe... koleś jest idiotą... byłem u niego z kluczykiem z auta bo mi rozładowywał baterię... nie dało się debilowi nawet wytłumaczyć że kluczyk nadaje sygnał podczerwienią a nie radiowy... Poza tym słyszałem też kilka rzeczy na jego temat bo sekretariat naszej firmy jest na tej samej ulicy i nasz prezes go zna. Nie polecam
  9. A ty co? Sędzia że wiesz co i jak? Skończcie pier**lić głupoty wreszcie. Niech idzie. Wygra albo nie w każdym razie powinien zrobić wszystko żeby kolesiowi uprzykrzyć życie skoro koleś jest takim sk***ysynem. A to że powiedział że miał już wiele takich spraw i wszystkie wygrał to co myślicie że co miał powiedzieć? Może "miałem kilkadziesiąt takich spraw i wszystkie przegrałem" co? Dużo kasy na to nie straci jak pójdzie. Sprawa na pewno prosta nie będzie. Ma świadków, że koło odpadło podczas jazdy. Generalnie pewnie najistotniejsze jest to czy koleś mu powiedział, że ma sprawdzić śruby po przejechaniu tam np 50 czy 100 km i tutaj jest słowo przeciwko słowu, tylko że właśnie... słowo przeciwko słowu czyli koleś z warsztatu też NIE JEST W STANIE W ŻADEN SPOSÓB UDOWODNIĆ, że mu coś takiego powiedział. ---------- Post dopisany at 12:28 ---------- Poprzedni post napisany at 12:26 ---------- Ps. Właśnie przez takie olewanie spraw typu "nie idź i tak nie wygrasz" takie sk***ysyny czują się bezkarnie bo większość machnie ręką i odpuści.
  10. na chwilę obecną w myśl hasła "by żyło się lepiej" fotki przychodzą do 6 miesięcy od wykonania Dowalą dodatkowo za brak świateł Chyba was pipki swędzą ;/ No żebyś się nie zdziwił
  11. Tomek graty koloru Tylko proszę nie przyjeżdżaj ubrany na różowo na spota... pamiętaj że taki kolor to tylko na forum
  12. ---------- Post dopisany at 10:19 ---------- Poprzedni post napisany at 10:17 ---------- Sto lat Stasiu
  13. Mam iP (prywatny) i Samsunga w wersji mini (służbowy) i... zdecydowanie iP. Po prostu jest... prosty. Nie ma w nim najebane miliarda różnych bzdur, których i tak nigdy się do niczego nie użyje. Fakt że np tworzenie dzwonków w iP trwa dłużej niż na S-ce (bo nie wystarczy zrzucić mp3 i tyle) ale do wszystkiego można się przyzwyczaić. Nie zgodzę się z tym, że wyświetlacz jest za mały np do neta (mam iP 5). Według mnie jest ok i w zupełności wystarczający. Pewnie, że większy byłby lepszy ale nosząc dwa telefony w jednej kieszeni szukałem czegoś co nie będzie wielkie jak tablet. Co do softów to iP nigdy się nie zwiesił pomimo że maltretuję go z każdej strony (samych rozmów potrafię zrobić nawet 120 godzin w miesiącu nie mówiąc o internecie, zdjęciach, filmikach i różnych aplikacjach od prostej pogody do giełdy) a android... no niestety lekkie zawiasy zaliczył już kilka razy. Jak będę brał następny telefon prywatnie to zdecydowanie iP i służbowy chyba też przywalę iP. Wiadomo, że każdy wybierze to co mu odpowiada. Generalnie oba telefony są fajne i godne polecenia. Nie rozumiem tylko ludzi, którzy są tylko i wyłącznie na tak za iP bo nie ma na świecie nic lepszego i tych, którzy są na kategoryczne nie bo to tylko dla szpanu jest (a kilka takich postów tu już było przy czym założę się, że żadna z tych osób iP nie miała pewnie nawet w ręku także ich ocena jest warta tyle co...). Nie można powiedzieć że jeden z nich jest za***isty a drugi to gówno (w jakąkolwiek stronę). Po prostu samemu trzeba zobaczyć co komu odpowiada. Ja lubię telefony proste i gdyby nie to że do pracy przydaje się internet w telefonie, wygodne odbieranie maili na fonie i niektóre aplikacje a na prywacie to co wymieniłem plus zdjęcia i filmiki to w ogóle najchętniej zostałbym na telefonie ze zwykłą klawiaturą bo były najlepsze.
  14. ---------- Post dopisany at 14:04 ---------- Poprzedni post napisany at 14:04 ---------- Aaa i żeby nie było... chyba za tydzień jest spot NORMALNIE, nie bawimy się w "świeta" Nie chyba tylko na pewno
  15. Chyba nie do mnie pijesz... Spokój mi tu k**wa ma być
×
×
  • Dodaj nową pozycję...