105 koni w octavii...?? Robiłem ostatnio takową i nie powiem trochę pojeździłem, zresztą właściciel miał wolne i powiedział, że mogę sobie pojeździć... i d*py nie urywa waga auta 1400 kg. Z punktu A do B jest dobre, ale będzie brakowało mocy przy wyższych prędkościach. 200km/h da się osiągnąć, ale musisz na to czekać "dwa dni" i więcej nie pociśniesz. Spalanie przy spokojnej jeździe jak zdajesz sobie świadomość, że tym nie poszalejesz to 4.5 l trasa mieszana, miasto 5.5. Trasa przy 140km/h na tempomacie 5.8. Zawieszenie twardsze niż np. w b6 na serii. Miejsca fciuuuul. Kokpit bardziej plastikowy niż się może wydawać. B5 jest lepiej spasowane i o niebo lepsze plastiki.
...a zapomniałem dodać to była 2007 rok, i stare 1.9tdi. Ale Pajda...ja np. w życiu bym nie kupił już słabszego auta. Pomimo to, że moje na razie dalej stoi na dworze pod folia, ale jak będzie wreszcie poskładane, to morda będzie się cieszyć. W między czasie jeździ się różnymi autami, to zawsze jak nacisnę gaz, to myślę..."curva... ". Te swoje kunie co miałem pod maską...tęsknię za nimi . A jazda 60-80 konnymi autami, to jest męczarnia. Dwa tygodnie temu jechałem do Olszyny i z powrotem Polo 1.4 60KM od szwagra. Męczarnia 160-165km/h więcej nie pojedzie, włączysz klimę to max 140. Wyprzedzanie zapomnij, a ''wcisnąć" się gdzieś...to tylko na ryzyk fizyk.