Cześć.
Może forumowa brać będzie w stanie coś poradzić....
Pacjent: Clio II z 2002r. 1.2 16v
Wszystko zaczęło się wjechania w sporą kałużę przez moją dziewczynę, silnik zaczął się krztusić i wywaliło check'a.
Po zjechaniu do mechanika i diagnozie kompem, okazało się że winna jest cewka, skasowanie błędu i wszystko wróciło do normy, przez tydzień nie było jakiegokolwiek problemu.
Po tym czasie, po którejś nocy silnik już nie chciał zapalić. Wywaliło na desce kontrolkę świec żarowych (identyczną jak w dieslach!) a zaraz nad nią prostokąt wraz z takim charakterystycznym zygzakiem pośrodku). Cholowanie do mechanika, podpięcie komputera i kolejna diagnoza: zalany sterownik/komputer silnika który wywala owe błędy, po ich skasowaniu wracają nowe i tak w kółko.
Po konsultacji mechanika z kilkoma elektronikami i elektrykami owego komputera nie da się podobno zreanimować gdyż jest on zalany jakimś żelem od środka co uniemożliwia jakiekolwiek działania. Szukanie używanej części też nie przynosi rezultatu, takiego samego o identycznych numerach brak, natomiast cena nowego w ASO odstrasza totalnie....
Auto na razie stoi już u mechanika drugi tydzień, czekamy jeszcze na jeden serwis który zajmuje się podobnymi rzeczami ale oni od razu powiedzieli że nie są pewni czy uda im się pomóc, poza tym terminy mają na połowę stycznia. Jak wiadomo auto potrzebne na co dzień :/
Ma ktoś jakiś pomysł jak to rozegrać, jakie kroki poczynić? Może jakieś sprawdzone miejsce gdzie mają takie części do francuzów?