Moja przygoda z siłownią zaczęła się w październiku 2010r. postanowiłem poprawić swoją sywletkę, właśnie w lutym mam zamiar zacząć nowy trening. Obecnie ćwiczę pon/śr/piąt FBW(ogólnorozwojowy na masę) Waga 77kg,wzrost 178. Już widzę poprawę w samopoczuciu, zaczynają mi się kształtować mięsnie(najgorzej idzie z tricepsem,brzuchem-o tym za moment). Problem mam jedynie z tym, że mam trochę tłuszczyku tzw. "fałdkę" i chyba muszę dołożyć w wt/czw/sob trochę aerobów. Najgorszy jest fakt, że nie mam diety i na razie nie mogę jej wprowadzić (mieszkam z rodzicami, a że jem domowe żarełko to wiadomo jak to jest). Wymarzona sylwetka to taka jak Jasona Statham lub Andy'ego Whitfield. Szukam dobrego treningu na brzuch oraz porad czy mam ćwiczyć dalej ten sam FBW czy zmienić na bardziej "wysiłkowy" by nabrać trochę masy, potem zgubić tłuszcz, dobić sylwetkę i regularnie ćwiczyć- nie chce być koksem, sylwetka ww. osób mi wystarczy:). Jakby ktoś znalazł chwilkę to proszę o kontakt na pm(osoby doświadczone), pozdrawiam wszystkich ćwiczących!