Po kilku godzinach walki z wycieraczką, wygrałem z nią. Oj, nie łatwo było - wiecznie gdzieś były problemy:
1. Na początek problemy z odłączeniem ramienia wycieraczki od dyszy, ale po wpakowaniu 007(lub podobne WD40)na kilka godzin - dało radę.
2. Potem mechanizm cały do przesmarowania - w środku rdza z jakimiś paprochami - wziąłem do ręki sprężone powietrze i było po sprawie. Dużo smaru do środka i chodziło jak "śfajcarski zegarek"
3. Następnie ciekło wzdłuż uszczelki i plastikowego "kranika" - dałem dużo silikonu. Pomogło, ale nie do końca. Kranik nadal przeciekał. Wtedy włożyłem uszczelkę (oring-najlepiej dopasować na miejscu w sklepie) do wewnętrznej strony kranika. Dla pewności jeszcze troszkę silikonu, ale najlepiej nie przedobrzyć, bo zatkamy przepływa płynu do dyszy.
Próba generalna....no i ... wszystko śmiga.
Opis może trochę zakręcony, ale dla forumowiczów, którzy mają problem z wycieraczką - chyba dość zrozumiały...