Skocz do zawartości

adek1983

Pasjonat
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adek1983

  1. W lipcu znalazłem chwilę czasu i trafiło się mycie i pielęgnacja wnętrza: Kilka dni temu pykło 430 tys. km, więc wykonałem serwis olejowy:
  2. Czyszcząc podszybie zająłem się mocowaniem akumulatora. Stare mocowanie: I nowe:
  3. Przy okazji zmiany kół na letnie umyłem zaciski tylne. Zregenerowane, to trzeba dbać:
  4. W połowie wiosny szybkie umycie kół zimowych:
  5. W kwietniu uporałem się z małym aczkolwiek wkurzającym detalem. Kiedyś wypadła mi blokada klamry pasów bezpieczeństwa. Jak mi przyszło zasiąść na tylnej kanapie i szukać klamry gdzieś na dole zamiast w połowie to powiedziałem sobie - nie muszę to ogarnąć:
  6. W lutym zabrałem się za regenerację turbiny na poważnie. Oddałem do zakładu, bo zacinanie się zmiennej geometrii wróciło. Poniżej kilka fotek z demontażu turbiny:
  7. Na początku stycznia korzystając z wolnej chwili wymieniłem skorodowaną podstawę akumulatora na używaną w lepszym stanie: Następnie podłączyłem przewód od czujnika temperatury oleju: A korzystając z okazji wyczyściłem i nasmarowałem mechanizm wycieraczek.
  8. W jedną z listopadowych sobót ogarnąłem dwa tematy. Pierwszy to wymiana gumowego paska audio w radiu Audi Concert. Demontujemy radio: Teraz odkręcamy trzy śrubki górnej pokrywy: Następnie unosimy pokrywę i widać mechanizm magnetofonu. Teraz delikatnie odpinamy taśmę głowicy widoczną na zdjęciu po lewej stronie. Dalej odpinamy sterownik mechanizmu widoczny po prawej stronie z kolorowymi kabelkami. Odłączamy go tylko od płyty głównej radia, nie oddzielamy na siłę od mechanizmu. Potem już tylko cztery śrubki trzymające mechanizm w obudowie i do góry. Odwracamy mechanizm dołem do góry i widzimy rolki i pasek. By wymienić pasek należy delikatnie przekręcić zapadki trzymające blaszkę na dwoma dużymi kółkami. Pasek jaki użyłem to 131x1,2 mm. Złożenie odbywa się w odwrotnej kolejności. Warto sobie zrobić zdjęcie jak założony jest pasek przed demontażem by nie mieć problemów z założeniem nowego. Po montażu paska i blaszki trzymającej kółka warto wyprostować skręcenia paska, które na pewno się pojawią. Wydłuży to jego żywotność i ogranicz nadmierne wyciąganie. Drugi temat to trzecie światło stop. Do tej pory były w nim żarówki 2,3W / 12V. Świeciły już słabo, bo były poddymione od wewnątrz. I regularnie był problem ze stykiem. Doginanie styków w samej lampie na niewiele się zdawało, bo same żarówki mają bardzo cienkie wyprowadzenia. Kilka lat temu próbowałem z różnymi ledami, ale skutek był taki, że świeciły bardzo słabo. Teraz udało mi się zakupić na Aliexpress dokładnie takie jakich szukałem. Świecą bardzo jasno. Takie oto żarówki zakupiłem: A tutaj porównanie jak wygląda trzecie światło stop z żarówkami: i z diodami LED: Światło jest delikatnie mocniejsze i czerwień jest bardziej soczysta. Najlepiej widać to w nocy.
  9. Od kilku tygodni piszczy rolka napinacza paska alternatora. Przekopałem forum i tak jak było napisane. Napinacz dokonał żywota. Nie czekając na dalszy poważniejszy rozwój wydarzeń zamówiłem nowy oryginalny. Poniżej kilka fotek z wymiany. Na początek luzujemy napinacz i zdejmujemy pasek: Wierz mi, ale na powyższym zdjęciu rolka idzie z ukosa. Następnie dokręcam dwie śruby alternatora, wyłamuję jedno żeberko w wiskozie by wyjąć długą śrubę i alternator zdemontowany. Kolejny krok do odkręcenie śruby wiskozy, odsunięcie jej na bok i odkręcenie nakrętki napinacza. Miejsce pod alternatorem wymyłem preparatem BIOSOL. Bardzo skuteczny w walce z zabrudzeniami w komorze silnika. Porównując starą i nową rolkę stwierdzam, że FAG całkiem dobrze sobie poradził. Data produkcji starej rolki to 2008 r. Ja mam auto od 2011 i zrobiłem ok 150 tyś km. Całkiem dobry wynik.
  10. Dziękuję, cieszę się, że moje wpisy mogą komuś pomóc. Dzięki Twój wpis utwierdza mnie w moim podejściu.
  11. Wybiło na zegarach 420 000 km to pora na serwis olejowy:
  12. To tylko bierzączka, są lepsi w temacie ode mnie. Żadne czy w konkretnym poście.
  13. Kolejny temat do ogarnięcia w ostatnich dniach to luzy w zawieszeniu. Na stacji diagnostycznej padło na prawą stronę - końcówkę drążka kierowniczego i górny przedni wahacz. Poniżej kilka fotek z wymiany: Na początek zabrałem się za wymianę wahacza. Zdecydowałem się na firmę FEBI. Jak do tej pory jestem zadowolony z jakości elementów tego producenta. Niby prosto, odkręcamy końcówkę drążka, dolne mocowanie amortyzatora: No i tutaj zaczynają się schody bo trzeba odkręcić górne mocowanie na trzy śruby. Dwie poszły elegancko, a trzecia nie. Okazało się, że oberwała się nakrętka z tego mocowania. Jedyne wyjście to ucięcie łba śrubie i przyspawanie tej nakrętki do górnego mocowania amortyzatora. Dalej to już poszło z górki: No i na koniec końcówka drążka kierowniczego. Tutaj zdecydowałem się na firmę FAG: Na koniec szybki kurs na ustawienie zbieżności. Autko prowadzi się prosto i nie dochodzą z zawieszenia żadne hałasy.
  14. W lipcu zabrałem się za wymianę łożysk na tylnej osi. Miały już luz i miałem wrażenie, że już huczą. Wybrałem zestaw firmy FAG. Przy okazji umyłem dokładnie zaciski i jarzma. Pod koniec lipca wybiło dwa lata od ostatniej wymiany płynu hamulcowego. Zabrałem się tym razem do pracy z takim oto zestawem: Czyli odkręcamy korek zbiorniczka płynu hamulcowego: Następnie demontujemy sitko Używając zmywacza do hamulców myjemy sitko by mieć gotowe do montażu Odsysamy stary płyn ze zbiornika: Montujemy nakrętkę przyrządu ciśnieniowego na zbiorniczek płynu hamulcowego: I d*pa... Zbiorniczek pęknięty od strony szyby zaczyna puszczać płyn pod ciśnieniem bokiem. A nawet wskazówka manometru nie drgnęła. Cóż płyn wymieniłem na dwie osoby, ale nie można tego tak zostawić. Zamówiłem nowy zbiorniczek od firmy FEBI, zestaw regeneracyjny do pompy hamulcowej FRENKIT i dodatkowo 1L płynu hamulcowego. Kolejne dni minęły a ja zamówiłem co trzeba do naprawy. Czyli 1L płynu hamulcowego, nowy zbiorniczek od FEBI oraz zestaw naprawczy pompy hamulcowej. Kupiony głównie dla nowych uszczelek zbiorniczka ale przy okazji postanowiłem, że zregeneruję pompę hamulcową. Czyl jeszcze raz spojrzenie na winowajcę całego zamieszania: Jak widać słońce zrobiło swoje. Teraz rzut okiem na nowe części: No to demontujemy zbiorniczek i pompę hamulcową: Wymiana uszczelek w pompie hamulcowej. I tutaj uwaga w zestawie znajduje się uszczelka do połączenia pompy z serwo. Niestety ma ona przekrój kwadratowy i za małą grubość co utrudnia montaż i generalnie nie uszczelnia połączenia. Oryginał jest grubszy i okrągły w przekroju. Tutaj porównanie: Po złożeniu wszystkiego do kupy hamulca był pedał dalej miękki. W pierwszej kolejności pomyślałem, że puszcza pompa hamulcowa. Więc dwa przewody wychodzące prosto z pompy połączyłem nowym przewodem elastycznym. Tutaj zastosowałem przewód elastyczny od skody Felicji. Był najtańszy. Szybkie odpowietrzenie i co? I pedał twardy jak kamień. Nawet po odpaleniu silnika. Czyli pompa jest ok a w układzie dalej musi być powietrze. Więc podłączyłem wszystko jak ma być. Zamontowałem do zbiorniczka urządzenie do odpowietrzania układu hamulcowego i tak. Przednie zaciski depnąłem po 20 razy. Tylne najpierw zdemontowałem z jarzma i odpowietrzyłem w ręku, a następnie również depnąłem ale po 30 razy. Teraz hamulce działają jak należy. Teraz mogę się zabrać za prawy przedni górny wahacz - luz na sworzniu.
  15. W czerwcu zająłem się odbojami zderzaka. W wyniku dwóch stłuczek, w których auto uczestniczyło uszkodzeniu uległy plastikowe tulejki w odbojach. Przez to uszkodzenie przedni zderzak zwisał i były duże szpary pod lampami i pokrywą silnika. Zakupiłem używki w ładnym stanie i wymieniłem. To rude to smar miedziany, ma za zadanie zabezpieczyć łby śrub przed korozją. Mając jeszcze trochę wolnego czasu wstawiłem przednią oś na najazdy i wymieniłem tuleje drążka stabilizatora na poliuretanowe. Zakup w Olkusz Poliuretany.
  16. Trochę mnie nie było, więc pora na aktualizację wątku. W marcu poprawiłem instalację świateł do jazdy dziennej. Dołożyłem złącza przy samych lampach i w okolicy zbiorniczka wspomagania. Dzięki takiemu rozwiązaniu spokojnie mogę zdemontować same lampy, albo cały pas przedni np. do wymiany rozrządu. Zdecydowałem się na złącza Super-Seal. W maju zamieniłem poczciwą DELTDĘ CC na CHORUSA. Docelowo wyląduje tam CONCERT (PHILIPS) bez wady regulacji głośności. Pod koniec maja odebrałem naprawiony fotel kierowcy od tapicera. Finalnie mam fotele takie jak chciałem. Manualna regulacja, regulacja lędźwi i podgrzewane. Ale zanim do tego doszło każdy fotel należało rozebrać, wyprać i naprawić maty od podgrzewania. O ile po stronie pasażera naprawy wymagała tylko gąbka o tyle po stronie kierowcy drucik grzejny w macie był porozrywany. Ale co to dla mnie, lutownica w ruch i naprawione. Dopiero jak to skończyłem mogłem wstawić fotel kierowcy do auta. Tak to teraz u mnie wygląda: Tapicer się nie popisał i na ostatnim zdjęciu widać gąbkę. Na szczęście miałem jeszcze kawałek czarnego materiału i oto efekt.
  17. Przy wolnej sobocie wymiana tylnych lamp na po liftowe. Tutaj przed... ... i po
  18. No i przy sobocie płukanka silnika, wymiana oleju i filtra oleju. Następnie CERATEC (nie celem naprawy silnika, a zabezpieczenia go). A przy najbliższym tankowaniu płukanka do układu wtryskowego.
  19. W ostatnich dniach montowałem dolne osłony silnika i skrzyni biegów (zamienniki oczywiście) i trzeba było zająć się dołami nadkoli. Lewe popękane w prawym dziura wytarta od jeżdżenia przez poprzedniego właściciela na za dużych kołach. Miałem w przydasiach stare nadkole, to wyciąłem z niego łatki i przynitowałem w miejsce uszkodzeń. Tak to teraz wygląda: Wiem, że może wiocha, ale spełnia to swoje zadanie i przy założonych kołach jest mało widoczne. Najbardziej zależało mi na tym by brud spod kół nie dostawał się przez pęknięcia i dziury w nadkolach do komory silnika. Na liczniku wybiło 410 tyś. km więc czas na wymianę oleju.
  20. Chrom można spokojnie oddzielić od czarnej atrapy. Ja u siebie zrobiłem tak. Zdemontowałem chrom i wypolerowałem pastą do chromu. Czarną atrapę umyłem bardzo dokładnie APC (we wszystkich zakamarkach). Pomocna szczoteczka do zębów, waciki, wykałaczki, myjka ciśnieniowa. Następnie całość odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną. Na suchą atrapę prysnąłem podkład do plastików i na to 2-3 warstwy czarnego matu w spray-u.
  21. A ja doceniam i szanuję zmianę na lampy przedlft. Szklane klosze i z tego co widzę lampy BOSCH-a z przeciwmgłowymi to bardzo dobre lampy. Są łatwo rozbieralne. W najbliższym czasie będę swoje poddawał regeneracji. Polerka klosza + regeneracja odbłyśników i będą świeciły jak nowe.
  22. Regeneracja reflektorów samochodowych Hubert Cugier REGENERACJA-HC.COM Zajmujemy się naprawianiem oświetlenia samochodowego, metalizacją próżniową, polerowaniem kloszy.
  23. Jak kąt wtrysku podaje 255 to trzeba go poprawnie ustawić.
  24. Było trochę wolnego czasu w sobotę to znów auto na kanał i zajrzałem co i jak. Wąż łączący turbo z rurą pod chłodnicami był szczelny. Ale skoro miałem już nowy w rękach to go wymieniłem. Powodem pojawiania się oleju był za słabo dokręcony wąż zasilający turbo w świeże powietrze. A olej brał się z odmy (czyli zawór odmy do wymiany - chociaż jest nowy). zmienna geometria jest na 100% zablokowana. Przyczynę też już znam. Z tego co wyczytałem w internecie to tulejki oddzielające zmienną geometrię od muszli się zużywają i są cieńsze. Nie wiedziałem, że łopatki zmiennej geometrii trzeba lekko zebrać papierem ściernym. W najbliższym czasie szybki (ponowny) demontaż turbiny i powinno być ok. Ktoś w tym czasie mam nadzieję pomoże mi z brakiem dostępu do BS w sterowniku silnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...