Od jakiegoś czasu borykam się z wchodzeniem silnika w tryb awaryjny. I nie wiem jak sobie z tym poradzić. Opiszę może co już zrobiłem:
1. Demontaż i czyszczenie zaworu EGR. Po wyczyszczeniu śmiga ładnie i w logach statycznych widać, że pracuje.
2. Demontaż i czyszczenie kolektora ssącego i kanałów wlotowych w głowicy.
4. Demontaż i czyszczenie turbiny (zapieczone kierownice zmiennej geometrii).
Po wyczyszczeniu i montażu wszystkiego do kupy silnik chodzi niby lepiej, ale wyraźnie czuć, że doładowanie przychodzi późno (ok 2500 obr).
Po ok 2000 tyś. km objawy wróciły i słyszalne jest charakterystyczne syczenie podczas przyspieszania.
Na chwilę obecną zauważyłem, że wąż łączący wylot turbo z rurą pod chłodnicami jest nie szczelny bo jest tłusto dookoła króćca turbiny. Poprawianie cybantów na wężu nic nie zmieniło.
Zamówiłem nowy wąż i na dniach go wymienię.
Problemy są właściwie dwa.
Pierwszy to taki, że po 2000 tyś km. od czyszczenia znowu mam zablokowaną zmienną geometrię. Możliwe, żeby tak szybko się zapiekła?
Drugi poważniejszy to sterownik silnika nie wchodzi w nastawy podstawowe. Jak w VCDS wchodzę w grupę 003 BS to mam komunikat "Bramka nie ustawiona" a w grupie 013 BS komunikat "Funkcja nie jest dostępna".
Dodam, że mam dwa kable i oba sprawdzałem w A6 C5 z silnikiem AVF i tam wszystko działa.
Proszę o pomoc ludzi z doświadczeniem.