No samochód już raczej nie zmieni właściciela , więc coś tam sie czasami grzebnie
Co do spota , to też tak myślałem. Miałem jechać do Glasgow na mecz Polska-Szkocja ale ten co sprzedawał bilety okazał sie kanciażem i lipa.
Z Glasgow do ciebie to już chyba nie tak daleko to powiedzmy gdzieś w połowie drogi byśmy sie spotkali
Ale tak to jest jak człowiek coś planuje