Witam koledzy.
Mam problem z moja b6 avf, otóż po nocy bardzo ciężko zapala, dopiero za 3-4 razem po dlugim kręceniu rozrusznikiem, dodam ze gdy juz raz sie zapali pozniej pali bez problemu od strzala, nie zauwazylem jakiegos spadku mocy, kopcic tez nie kopci, świece sprawdzone sprawne. VAG tez niczego nie wyrzuca. dodam ze gdy autkiem jedzie narzeczona o 8 rano do pracy i auto stoi na parkingu 12h to odpala bez problemu, problem pojawia sie tylko rano, po nocce.
Ktoś ma jakis pomysł co to może być ? bo ja już wymiękam.