Dostałem dziś list z GITD , w skrócie od inspekcji transportu drogowego gdzieś tam Odnośnie przekroczenia prędkości w długołęce o 30km/h , oczywiście zdjęcia nie ma, i pisze że jak się przyznaje to 200 zl i 4 punkty, jak niewiem kto to 500 zł i sprawe zamykaja, da sie to jakoś obejść ? Jechać do nich do Wrocławia, prosić o foto i negocjować ? Czy odpuszczać ?