dokladnie. podjedzie sobie np. do gdanska i zobaczcie jakie cysterny wjezdzaja po paliwo do terminala (tego pierwszego od warszawy) ...tak samo jest w łegajnach (terminal lotosu, hurt) ...wszystko przyjezdza shell, bp, itd
wiekszosc stacji to juz franczyza i pomimo kontroli przez koncerny, ludzie radza sobie jak mogą (niestety).
Odnosnie dodatków: w Lotosie sa 3 rodzaje ropy. Po ta najlepszą (I Z-40) kieruje sie w głąb rafinerii na inny nalewak, gdzie jest obsługa (ludzie nalewaja, natomiast po "normalne" jest samoobsługa (karta chip i pojechał)) i napisze wam tylko tyle, ze jak mi sie udaje zatankować tej ropy to zadna inna jej nie pobije.