Po jakimś czasie... najpierw zarzucało delikatnie przy dojeżdżaniu np. do światel, przy toczeniu się w korku. Później już tarmosiło tyłkiem, że strach było jeździć. Wrzuciłem nowe opony i jak ręką odjął coś sobie przypominam, że one już miały kilka ładnych lat i od wewnętrznej strony gulka wychodziła (ale głowy za to nie dam bo nie pamiętam).Spróbuj wrzucić całe kola od kogoś na tył i będziesz wiedział czy dalej szukać. Szkoda się pchać w koszta, lepiej zacząć od najprostszych rozwiązań