Dzisiaj trochę pogrzebałem
Odtworzyłem filtry w kabinowym pełno syfu, powietrza też zajechany (ory. AUDI/VW), ściągnąłem pokrywę plastikową z góry silnika (ta z napisem 1,9 TDI), moim oczom ukazał się nie wyczyszczony silnik wszystko jest OK na oko, tylko ostatni wtrysk (patrząc od przodu) podpaca się przy przelewie (pewnie kwestia wymiany wężyków).
Dalej, otworzyłem pokrywę rozrządu (jak ją ciężko zdjąć jak jest chłodnica, ale udało się ), pasek wygląda na nowy firmy Dayco (widać jeszcze napis), tylko nie pokoi mnie jedna rzecz - pasek w jednym miejscu jest jakby spajany, minimalne pęknięcie i takie stalowe nitki 5 oderwanych, reszta trzyma.
Oczywiście filtry zostały dzisiaj zamówione nowe - wszystkie spod stajni MANN (koszt 180 zł ale na tym się nie oszczędza), olej też oczywiście wymieniam, jest zalany jakimś Castrolem 10w40, planuję wymianę na Motul 5w40, albo Mobil 1 0w40 Turbo Diesel. Pasek myślę, też wymienię, z tym, że nie wiem czy cały rozrząd czy sam pasek, silniczek pyka elegancko, zbiera się również owszem też Poogarniałem tak z grubsza wszystko i już mniej więcej wiem co i jak.
Środek zostanie wyprany, odkurzony, wypolerowany.... tak samo blachy....
Jeszcze z ciekawości zrzuciłem przednie lewe koło, klocki nówki, tarcze nówki, czyli wychodzi wedle moich przypuszczeń, że pasek został wymieniony pierwszy raz (od nowości zalecają 120 kkm), tutaj przy 118 kkm poszedł pasek, nie wiem jak rolki, ale to ogarnę jeszcze.
Kilka zdjęć:
Środek i blachy
No i silniczek i pasek rozrządu (proszę o rade )