huberts

Miejsce nr 1

W mojej niuńci B5 mam zaślepiony chodzi bardziej sucho/twardo i jakby minimalnie lepiej sie zwija. Najważniejsze jest to, że syf nie leci do kolektora, bo jak rozebrałem kolektor to sadzy i syfu było co nie miara. A TDI ogólnie powoli się grzeją

Witam serdecznie, dzisiaj tj. 01.08.2012 roku w Polkowicach skradzione zostało Audi A6 C6, rok produkcji 2008, kolor błękitny. Sedan, 4 drzwiowy, silnik 2,7 TDI, wersja S-LINE Znaki szczególne: - założone nowe opony - pełny bak paliwa - w samochodzie telefon - pilot od bramy - ceramiczne hamulce z przodu i z tyłu - podrapany fotel kierowcy Jeżeli ktokolwiek będzie coś wiedział, bądź cokolwiek skojarzy prosiłbym o kontakt. Wedle podejrzeń, samochód poszedł na części, znalezienie według policji graniczy z cudem, każda informacja mile widziana. Z góry serdecznie dziękuje za pomoc. Jeżeli odnajdę samochód odwdzięczę się. PROSZĘ O PODKLEJENIE.

Zapnij VAGa bo tak to można gdybać w nieskończoność.

Postaram się wpaść, aczkolwiek nic nie obiecuję, mam w sobotę zawody w Zgorzelcu

Dwumas, poduszki.

Rozumiałem to jednoznacznie, wysoka prędkość - wysokie obroty. U mnie przy 180 na a4 było chyba 4200.

Co to za problem, wykręcić dwie śruby i dociąć blaszkę, 30 min roboty?

Pewnie włączył się tryb awaryjny. Po wyłączeniu zapłonu komputer się resetuje i wszystko jest normalnie. Sprawdzenie VAGiem i wszystko jasne

Jak to jest możliwe... Przepraszam, ale to jest głupie pytanie. Nie ma rzeczy nie zniszczalnych, czy to zrobi Niemiec, Japończyk, Chińczyk czy nawet Ufoludek to mechanicznie padnie to wcześniej czy później. Istnieje coś takiego jak zmęczenie materiału. Silniki 1,9 tdi spod znaku VW i OOOO są uznawane za jedne z najbardziej uznanych konstrukcji dieslowskich na świecie (o ile nie najlepszych), ale to jest tylko maszyna. Stopy w rozpylaczach się ścierają, sprężyny przestają być tak mocno napięte jak za nowości. Wszystko trzeba kontrolować na bieżąco, nie tylko olej, płyn w chłodnicy i filtry, ale od czasu do czasu zapiąć VAGA, sprawdzić czy z rury za nami podczas jazdy nie robi się zasłona dymna jak w wolnossącym jelczu (chociaż porządny diesel kopci tylko przy dodaniu gazu i to nie powinien za mocno, tylko puścić dym i przestać). Więc wszystko jest możliwe. Wtryski lały, nie wierze żeby nie zauważyć żadnych objawów (silnik nie trzyma obrotów, gorzej pali, pali więcej, kopci na czarno, słychać przede wszystkim inne spalanie, tutaj dochodzi spalanie stukowe, jak również można by odróżnić kilka wybuchów a nie jeden, bo lejące się paliwo pali się nie równomiernie). Tłoki nagrzały się, płyn nie nadążył odprowadzać ciepła, grzałeś 180 km/h czyli już dużo jak dla 90 KM i maszyna padła. Proste i logiczne.

Logi/ być może wtryski, czujnik temperatury cieczy.... Ale przede wszystkim machnij logi

Proponowałbym jakąś niedzielę, mogę podjechać

Czujnik, znajduje się w wężu jak ściągniesz osłonę (u mnie był niebieski, ponoć zdarzają się inne kolory). Nowy, oryginalny 42 zł, tylko musisz pamiętać, że wyciągając go zleci trochę płynu, z tego co pamiętam cały ze zbiornika i trochę z węża.

Witam Panów i Panie, czas się przywitać Jestem z okolic, dokładniej okolic Polkowic, służę pomocą. Na jakiś spocik też się piszę

W oryginalnych zestawach Audi, znajduje się zawinięty drut z haczykiem + plastikowa tulejka wkładasz, zapierasz, ciągniesz i wszystko gra

Według mnie gra nie warta świeczki. Wymieniać dwumas na dwumas - tylko i wyłącznie z LUKa, zrobić to porządnie i mieć spokój na kilka-kilkanaście lat

Wymiana dwumasu nie jest jakoś bardzo skomplikowana. Wystarczy mieć kanał, wałek centrujący (bo to trzeba od razu całe sprzęgło machnąć), odpinasz skrzynię i wsio gotowe Tylko niestety kosztowne, komplet z LUKa to z 2000 zł trzeba mięć

Na moje to dwumas

Chart był "zajeżdżany" jak nie miałem prawa jazdy i było ciepło. Teraz dojazd do szkoły to była by masakra :kox: Grzanie pierwsze 2 h przy kaloryferze Teraz będzie takim "niedzielnym" pojazdem tak jak jego brat, którego foto wrzucę jak go kupię w sobotę - audi przeleci się na raz 800 km Mi tam się niunia podoba, na razie nie planuje nic zmieniać, ten klimatronik, też na razie mnie nie razi - latem zobaczymy

Ta klima nie była priorytetem. Kiedyś może.... na razie ma jeździć, bo bawić to ja się bawię z chartem i innymi sprzętami, chociaż ma być też ładna. Co do wnętrza Niemiec, który nią jeździł to masakra, kierownica, fotel kierowcy i te białe wykończenia były tak brudne. W sumie dalej widać ślady, szczególnie kierownica i fotel są styrane życiem, trzeba przeżyć zimę i na wiosne/lato się porządnie niuńke wypucuje

No pies i z tyłu zabytek Romet Chart - będący jednocześnie po i przed remontem się załapali na fotki, a pies to w sumie "piesa" Nuka, wierna towarzyszka podwórkowych przejażdżek podgryzając opony :naughty: A że samochód, przed prawkiem, były pieniądze, trafiła się okazja, to trzeba było skorzystać A teraz na tapetę idzie Mińsk, jadę w sobotę na śląsk prawie 1000 km w jeden dzień, zobaczymy ile spali Niunia

Odkop roku, miesiąca, życia Prawo jazdy zdane, odebrane i można się rozbijać Niunią Audunią po miejscowościach mniejszych i większych. Wszystko śmiga jak ta lala, oprócz radia - procesorek, ale jak się nagrzeje jest w porządku, na zimnym, trzeba być delikatnym jak z kobietą Ogólnie jestem bardzo zadowolony, jeździ mi się wyśmienicie - DIESEL Spalanie 5-6 l/100 km przy poruszaniu się miasto/trasa - czyli styl mieszany. Jak na razie na takiej zwykłej prostej drodze, udało mi się docisnąć do 160 i był luzik jeszcze, ale zakręt się zbliżał, na wolnych obrotach zaczyna podćwierkiwać chyba pasek od alternatora, ale na lato zostanie wymieniony cały rozrząd. Do tego komplet zimowych opono Dunlop 3D Winter Sport (chyba) z roku 2009 + felgi stalowe. I tak się lata... Kilka stylowych foteczek :embarrassed:

W mojej kochanej Audusi pojawił się problem, otóż rano po przetrzymaniu jej w zimnej wiacie, odpaleniu eleganckim włączam radio i no właśnie. Mam problem. Otóż radio wariuje, nie reaguje na zmienianie poziomu głośności, albo wyje, albo się gasi - samo wariuje. Po rozgrzaniu jest już elegancko, działa jak ta lala i śmiga bez problemu. Na początku pomyślałem, że to potencjometr, tylko po wyszukaniu w wujku google problemu, ukazują się zapiski odnośnie uszkodzonego procesora dźwięku i teraz pytanie, czy można to naprawić, czy jest sens i opłacalność. Nie powiem jest to dość uciążliwe, bo jadąc rano do szkoły nie mogę sobie radyjka puścić Ew. jeżeli ten problem jest nie rozwiązywalny w normalnej cenie (tj. nie przekraczającej wartości samego radia), znajdzie się na forum ktoś kto chciałby odsprzedać chorusa, concerto (z naciskiem na to drugie), oczywiście sprawne i w rozsądnej cenie

Silnik już taki był tylko z zewnątrz, gość zapewniał że to niemiec wypucował ale nie ważne [br]Dopisany: 17 Sierpień 2011, 23:46_________________________________________________A więc, kilka aktualności: - zaślepiony EGR - silnik jakby lepiej ciągnie od dołu, nie kopci, nie śmierdzi, idzie jak przecinak, tylko delikatnie głośniej chodzi - POLECAM! - wyczyszczony dolot - mimo tylko 120 tys km dolot zakopcony jak komin od Lanz Bulldoga wypalony, wymuskany, świecący i czysty założony na nowej uszczelce w silniku - POLECAM! (aczkolwiek dojście do śrub zwykłym imbusem jest tragiczne ) - założone polskie gniazdo na przyczepki (z 13 pinowego, na 7 pinowe) - kupiony adapter kaseta/mp3 (czy jak kto woli kaseta/jack ), wrażenia bardzo pozytywne, kabel długi, dźwięk stosunkowo dobry - bardzo porównywalny do radia, cena niska - 10 zł, ja jakimś melomanem nie jestem, po prostu ma grać i nie buczeć, a wiadomo czasem zamiast radia trzeba zarzucić jakąś swoja muzyczkę - więc POLECAM! - spalanie przy takich jazdach miasto-wieś, zakupy, używany raz na jakiś czas, ok. 5,5 l/100 km - zarejestrowany, opłacony, czekam tylko na eleganckie ramki do tablic opatrzonych napisem Klub A4 - szykuję miejsce w szopie dla audiczki, co by zimą, szyb nie skrobać i silnik miał lżej, ściany i dach jest, co prawda d*pa będzie wystawać ale damy rade Został do zrobienia ten rozrząd, pasek już mam może następny weekend Teraz tylko trzeba zdać prawko i latać

Ja wymieniłem w swoim AHU z wlanego według karteczki w serwisie Castrola 10w40 na Mobil 1 0w40 Turbo Diesel, po ok. 150 km przejechanych od wymiany brak wycieków, silnik pracuje, nie zatarł się, olej czysty, cena też do zniesienia za 4 l zapłaciłem 130 zł. Na razie jest git