taktuś

:polew: chyba raczej karp teraz KOSZULKI CZEKAJĄ !!! DZWONIĆ 608 078 658

UFF, dopiero dotarłem do domu, KOSZULKI JUŻ SĄ U MNIE Pany jutro rankiem wyjeżdżam, wrócę wieczorem ( mam nadzieję), także jak coś to dam znać telefonicznie do Grześka. JUTRO POD CARREFOUR`EM OD GODZ. 19-TEJ BĘDZIE PUNKT ODBIORU KOSZULEK Chyba, że mój powrót do Olsztyna się przedłuży, wtedy wcześniej zaalarmuję Grześka, a Grzesiek napisze info na forum.

Będzie gala, jutro jadę do Rogala

smuty jak ta lala, Załek znów posty napier dala :decayed:

weź, zajechało nomenklaturą

ja byłem... sam :polew: , mayhem śmignął z piętnastominutowym spóźnieniem :bicz3: byłem sam normalnie jak kiedyś mayhem o mało mnie nie przejechał gdy niosłem choinkę, prawdopodobnie nie rozpoznałby mnie nawet jakby mnie rozjechał musisz być bardzo bogaty, sorry, każdy robi co chce ale ja o takich spotach nie marzę, na których rozwalę auto nim zejdzie śnieg.

Ja dziś będę :>

Jedziemy pod Uranię

no niesamowite, niebywałe wręcz... :polew: Załek na klubowicza !!!

będę dymać w dynamo :polew:

Chyba jedynym plusem tamtych czasów były Nocne Polaków Rozmowy, w ogóle to kiedyś dużo się rozmawiało w domu, wieczorami w gronie całej rodziny, zwykle wielopokoleniowej... teraz każdy siedzi przed swoim laptopem

Mój aku zaczyna dożywać swych dni :bicz2: a nowy w planach dopiero w 2012 r. i co tu robić ??? :polew:

ech stare dzieje, poligon Konotop lipiec 1992 r. BWP-em jeździłem, pływałem, po Konotopie zjechałem do Czarnego na ostatnie 3 m-ce służby, szkolić kierowców z młodego rocznika, to już była laba i fala rządzi kotami, będzie bicie pasami

daj spokój, musiałbyś wozić cysternę ropy za sobą , już lepiej spraw sobie sprzęt, którym ja jeździłem w armii: ( zgadnijcie, kto siedzi na BWP ? ) :naughty:

Co zamilkli ? Leciał z Was ktoś wczoraj/przedwczoraj do Wawy? Siódemka odśnieżona?

Jestem w głębokim szoku zamówiłem olej i kilka innych gratów i niemalże w tym samym momencie kurier już pukał do drzwi, elegancko i bezpiecznie zapakowane, wszystko tip top, bez najmniejszej choćby cień rzucającej wątpliwości, kupowanie u dzika to jak śniadanie u Tiffany`ego DZIĘKI :good: :good:

JEDZIEMY POD URANIĘ MNIE DZIŚ NIE BĘDZIE wstałem dopiero i jestem ledwo, ledwo

Siemka

jeżeli masz na myśli płyn do sprysków to: chłopie, kup butelkę denaturatu, zalej do zbiorniczka, przejedź się trochę w celu pobełtania i jak ręką odjął dyngs czyni cuda, kiedyś tylko to się zalewało do dużych samochodów z układem pneumatycznym, które to w takie mrozy zamarzały Grześ na początek bym porządnie odpowietrzył cały układ, jak to nic nie da, to zrzuciłbym cały płyn z układu i zalał środkiem do płukania układów chłodzenia, dlatego że widziałem już nie raz elementy arterii totalnie zakamienione, albo zasyfione jakimś proszkiem do uszczelniania układu, jak pompa wymusi ciśnienie to płyn krąży, na wolnych obrotach płyn ze względu na słabą drożność może po prostu stać w układzie, jak to nie da rezultatów to wymiana pompy, pokruszone łopatki wirnika mogą zwłaszcza na wolnych obrotach nie dawać rady gnać płyn

siemka

siemka

siemka

siemka

siemka

Mus wstawić drugą kuchenkę gazową