Objawy takie jak napisał Tobike .Darkle dokładnie wsteczny ciężko chodził, Wymieniłem sprzęgło i dwumase , okazało się ze sprzęgło było upalone, łożysko oporowe w drobnym maku i wyrobione lożysko igiełkowe. Dziś odebrałem od mechanika, wszystko chulało ok i po 7 km zaczęło coś nagle trzeć. (metaliczny dzwięk) Jak wcisnę sprzęgło jest głośniejsze tarcie, puszczę tarcie jest trochę cichsze, ciekawe co tym razem... Mam nadzieje że to jakaś bzdetka i zrobią to w 30minut. Jutro zdam relacje,
---------- Post dopisany 21-09-2012 at 20:58 ---------- Poprzedni post napisany 20-09-2012 at 22:53 ----------
Chyba jednak was zapytam bo mechanik zdębiał. Odpalam auto po wymianie łożyska oporowego i igiełkowego ( stare igiełkowe sie rozypało w czasie wkładania skrzyni) dwumasy i sprzęgła na nowe LUKa. I jest spokój wszystko elegancko gra, gdysię sprzęgło rozgrzeje i wcisnę pedał sprzęgła zaczyna coś trzeć jakby blacha o obracającą się blachę, puszczam cisza, gdy się dalej rozgrzeje to tarcie jest ciągłe ( szybkość zależy od obrotów silnika ja wciskm gaz slychać ze te elementy trą o siebie z większa szybkościa, wciskam sprzęgło trze głośniej puszczam trze cisze, bieg luz nie ma znaczenia ewentualnie jak się podjezdza pod górę i ma z 1,5ty obrotów słychać jak się nasila tarcie) gdy wszystko ostygnie - 3-4h objaw znika do czasu gdy znów się wszystko dogrzeje. Mechanik nie ma pojęcia co moze być powodem i szuka na oślep co mnie martwi.
pozdrawiam