Skocz do zawartości

Fr0styyy.

Pasjonat
  • Postów

    2032
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fr0styyy.

  1. Fr0styyy.

    Falowanie obrotów

    O ile zwiększą się obroty? np. z 124 na 125 dam? O 10 rpm?
  2. Fr0styyy.

    Falowanie obrotów

    Obroty nie falują. Może to nie ma związku, może ma, ale jak szyby są zamknięte i chce je zamknąć/domknąć (tak wiem, głupio brzmi) to obroty skaczą. Na 0.5 sek wskazówka obrotomierza zjedzie w dół. Obrotów VAGiem nie zwiększałem (nie wiem jak, gdzie), adaptacje wiem jak zrobić i zrobię to jutro.
  3. Fr0styyy.

    Falowanie obrotów

    Jeszcze nie.
  4. Ale ja to pisałem jako dwie oddzielne sprawy O samym sprzęgle i samym dwumasie :gwizdanie:
  5. A przy jakich prędkościach i obrotach to robisz..? Bo to brzmi jakbyś na trójce jechał do 2 tyś i zmieniał na 4...
  6. No wtedy to już inna historia Nie powiązałem dwumasa ze sprzęgłem.
  7. Dwumas chyba nie pada stopniowo (przynajmniej u wujka strzelił i tyle było po nim znać ), a jeśli tak to na pewno objawia się to nasilającymi drganiami na kierownicy, karoserii. CO DO SPRZĘGŁA to zaczyna coraz wyżej brać i się ślizgać przy wciskaniu gazu na wyższym biegu... EDIT: .
  8. Fr0styyy.

    Falowanie obrotów

    Mam już dosyć tych drgań na jałowym. Wcześniej zakładałem już o tym temat, ale bez konkretnej odpowiedzi na moje pytanie. Na jałowym czuje się jakbym siedział w 20 letnim dieslu, a nie w samochodzie tej klasy Szukałem już na forum, ale bez efektów. G62 sprawny, wałki rozrządy chyba były wymieniane przy 136 tys (teraz mam 154 tyś). Kilka dni temu wymieniałem G28. Olej Statoil Lazer Way LL 5w30 wymieniany jakoś 1700-1800 km temu. Świece nie wiem kiedy były wymieniane, ale czy to ma jakiś wpływ skoro silnik nie przerywa i dobrze się zbiera? Czy adaptacja przepustnicy ma tutaj jakiś sens? Nie wiem, czy kiedykolwiek była czyszczona od nowości. Dwumas odpada, bo benzyna w automacie Plecionkę oglądałem (ta pierwsza pod silnikiem) tylko od zewnątrz, ale nie widziałem na niej żadnego zużycia.. Nie wiem gdzie już szukać przyczyny. Ogólnie to mam dziurę między (na obrotomierzu) między 900-1200 (mówię 900 licznikowych, ale na VAGu obroty pokazuje mi 720/min). Mówiąc dziura mam na myśli właśnie ten przedział, gdzie silnik szarpie najbardziej. Gdy np. przygazuję go do 6 tyś to obroty łagodnie spadają przez cały obrotomierz, ale tak od 1300 wydaje mi się, że to jest nie równe tzn. te obroty spadają jakby nie mogły się unormować, czy coś Nieszczelności w dolocie to chyba nie mam, jedyne co syczy to turbina od 2 tys obrotów Na VAGu żadnych błędów chociaż kilka dni temu jak jechałem to wypięła mi się jedna cewka i oto (dobrze, że laptopa miałem przy sobie ).IMO to silnik powinien mieć te 880, czy 900 obrotów (tak mnie przynajmniej uczono w szkole) niż te 720... Da się to jakoś podnieść VAGiem (elektroniczna przepustnica). I spalanie też mam trochę wysokie, bo jadąc równo 130 na liczniku to spala mi 8.8 - 9 litrów, lambda? Żadnych błędów :| Pomóżcie, bo to mnie naprawdę irytuje i to na 100% nie jest normalne, bo nawet diesel wujka, którym czasem jeżdżę nie ma żadnych drgań na wolnych obrotach... U mnie jak się otworzy drzwi kierowcy to widać jakby delikatnie podskakiwały, zresztą na całej budzie czuć drgania.. Powiedzcie jakie logi zrobić, czy coś, za co się zabrać, co sprawdzić.
  9. Jeżeli nie widziałeś żadnej różnicy po odłączeniu tego czujnika to chyba jest padnięty, ale to tylko moje zdanie
  10. I tu będzie problem, bo najpierw muszę jechać po laptopa do siostry -.- Postaram się pojechać rano to po do południa silnik ostygnie^^
  11. Bartku, napisałem do Ciebie na GG, ale nie odpisałeś . Chcę porządnie zdiagnozować skrzynie, powiedz tylko co dokładnie mam robić, mogę nawet nagrać filmik z przyśpieszeniami jak zachowuje się skrzynia. Jutro postaram się załatwić kompa to podepnę pod VAGa.
  12. Ja bym najpierw zmienił olej w skrzyni
  13. Sorry za odkop, ale jaka diagnoza?
  14. No u mnie skrzynia też poszarpuje przy hamowaniu, ale to tak delikatnie jakbym jechał po jakimś żużlu
  15. Miałem podobne objawy - audiola właśnie stoi pod blokiem i czeka na transport do Wrześni. W poniedziałek cos gruchnęło i dalej nie chce jechać ;-( Proponuję do tego zajrzeć jak najszybciej. Z resztą u mnie będzie diagnoza w nadchodzącym tygodniu (mam nadzieję), to pewnie Bartek się wypowie, co się u działo, a w konsekwencji stało... Napisz coś więcej o swoich objawach... U mnie to jest tylko gdy dynamicznie przyśpieszam, ale dzieje się to tylko w okolicach 2 tyś obrotów.
  16. Nie no tak się chyba nie stanie, nic na to nie wskazuję, poza tym "niepłynnym" przełożeniem przy 2 tyś obrotów.
  17. Kurde, przecież Ty masz B5 a ja ciągle o B6 mówię :E
  18. No Bartku, lapka wczoraj oddałem więc nie prędko to sprawdzę... Dodam, że to są takie minimalne drgania/pływanie, które tylko kierowca jest w stanie wyczuć. I jeszcze jedno, jak np. rano odpalam samochód to obroty są 1200, czyli "ssanie". Jak przy takich obrotach wrzucę R albo D to obroty spadają na 1000, ale jak wrzucę znowu na P to i tak zostają na 1000. Zawsze tak mam. Jeszcze jedna sprawa, jak jadę sobie normalnie i hamuje to między 1200 a 800 obrotów mam taką jakby przerwę, zresztą właśnie w tym przedziale są takie jakby największe szarpnięcia jak się toczę powiedzmy 15 km/h i dodaje gazu to zaczyna szarpać (jakbym strzelał ze sprzęgła) ale przyśpieszenie jest płynne.
  19. Wtyczka na pewno nie pasuje.. Tak wygląda oryginalny czujnik. A tak wygląda wtyczka do czujnika.
  20. U mnie też jest zielony i wygląda całkiem inaczej. Obawiam się, że kostka nie wejdzie na ten czujnik
  21. A mi coś skrzynia ostatnio zaczęła poszarpywać... Gdy chcę dynamicznie ruszyć i obroty trzymają się na 2 tyś to nie jest to takie płynne przyśpieszenie, jakbym jechał po jakieś falującej jezdni, czy coś... :/ Sprawdzałem i MVB 10 jest 0.280 A a w MVB 11 0.260 A, czyli wszystko łokej..
  22. Działa tak jak powinno być Ale później się zesrałem na maxa... Jechałem do siostry i nagle autem zaczęło szarpać, zapalił się check, mówię sobie "k**** skrzynia!!!!!!!!! nieeeeee (płacz)" nie miałem pojęcia co się stało. Jechałem na awaryjnych z 600 metrów, bo nie miałem się gdzie zatrzymać :E Dobrze, że miałem kompa to odpaliłem i patrzę "Miss fire". Myślę, myślę, cewka (wczoraj odłączałem cewkę)? Otwieram maskę, patrzę a tutaj zsunięta wtyczka od cewki na pierwszy cylindrze Podłączyłem, odpalam i działa! Dzisiaj myślałem, że dostanę palpitacji serca...
  23. Kupiłem czujnik, 165 zł zamiennik, niby bardzo dobry. Próbowałem wymienić od góry ale dojście jest tak c... że poszedłem do domu :F. Jutro ogarnę to i dam znać jak poszło.[br]Dopisany: 08 Luty 2012, 19:03_________________________________________________Dobra, zrobiłem :E Na nowym czujniku zakręcił 3 razy i dziękuję
  24. Może łożysko alternatora?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...