Ja chodzę na siłownię 4 razy w tygodniu po ok 30-40 minut. Są to niesamowicie intensywne minuty i 15 minut biegania nie spala mi mięśni. Bynajmniej ja tak myślę. Nie ukrywam, że nie wiem co się dzieje z moją klatką. W kwietniu przed obroną pracy inżynierskiej nie trenowałem miesiąc i powróciłem na siłownie i oczywiście był spadek, ale nie mogę nadrobić tylko klatki i za każdym razem czuję dnia następnego ból. Nieustannie ćwiczę z dużo mniejszymi ciężarami niż przed przerwą i zero poprawy. Może przez te upały? Nie wiem. Najważniejsze to teraz dla mnie zgubić brzuch i utrzymać taki stan do końca życia