niedawno opisywaliśmy Pierwszy śnieg, jak wiadomo, kicha
jakby komuś było mało białego puchu, coś kolejnego, zwie się Wind River
tyle że tym razem film jest bardzo fajny, trzyma w napięciu, dobrze to zbudowane, na faktach, no i zagrane totalnie bez emocji
stone face, american way, 100 %
ja polecam, mi się podobało