Pawelkiwi

Ludziska bez jaj.

Nie każcie mu szukać czujników po samochodzie jak nie wykonał podstawowej rzeczy jaką jest diagnostyka komputerowa.

Po to wymyślili OBD by z tego korzystać a nie wierze by komputer który gasi silnik nie wywalał błędu.

A błąd to podane na tacy rozwiązanie.

Zaślepiasz na test EGR-a kawałkiem czegokolwiek pod ręką i jedziesz na test.

Test krótki bo za chwilę może wywalić Ci błąd i zamulanie będzie od trybu serwisowego.

Zaślep, rusz i zobacz czy masz muła.

Nie - Egr do wymiany lub zaślepienie i soft.

Tak - szukaj gdzie indziej przyczyny = diagnostyka.

Czy takie uszkodzenie moze powodować swiszczenie?

Myślę że sam sobie odpowiedziałeś. Widać na zdjęciu osad ze spalin więc jak najbardziej musi też i jakiś dźwięk być produkowany.

A co ciekawe w Seacie poprzecznie i wałków nie ma.

Szrot oryginał zawsze lepszy niż Topran.

BPW napęd koła zębate.

Imbus do sprawdzenia czyli do wyjęcia i ogarnięcia oczo-dołami.

700zł

To niech niektórzy nie mówią że taniej naprawić albo jakies dodatki oszukujące kupywać.

Gdzie tak napisałem ?

Umiesz czytać ze zrozumieniem.

Wszystkie te rzeczy które opisałem to maskowanie wad. Czy tanie czy drogie, czy kolega CI wgrał softa za browara, flaszkę itp. są poza tematem.

Rozumiem, że wszystkie te awarie Ciebie już dotknęły?

Z racji tego że po paru(nastach) autach stałem się posiadaczem też (nie tylko) Audi A4 parę z tych wad już mi się udało wyeliminować.

Niestety wadliwość wykazana na tej liście głownie pochodzi z cudzego doświadczenia czyli klientów.

Objawy proste.

W diagnostyce komputerowej wywalony błąd synchronizacji wałka rozrządu.

Zmiana mapek to maskowanie wad np. do sprzedaży auta a nie naprawa.

W 2004 jak Ci Twoje autko produkowali to zapewne dobrze działało.

Tańsza metoda na na zmianę map to moduł delay diesel czyli oszukiwacz temperatury silnika po to by załączył świece żarowe wtedy kiedy silnik jest ciepły.

Sprawdzone w BMW 2.5TD i innych + Audi.

Działania które proponują są tzw. książkowe i dość kosztowne.

Jak pokazuje życie wymienić zatartą sprężarkę, filtr, osuszacz i będzie działać wieki.

Klimy bez gazu nie da się uruchomić - elektronika blokuje. Czuwa nad tym czujnik ciśnienia w układzie klimatyzacji.

Bo serwis klimatyzacji nie polega tylko na "dobiciu" czynnika.

1. Częściowa wymiana oleju.

2. Próżnia około 20 minut - odciągnięcie wilgoci z wnętrza układu, osuszacza i przy okazji prosty test na szczelność

3. Dodanie barwnika UV - celem weryfikacji przyszłych wycieków.

4. Sprawdzenie poprawności ciśnień H i L, zawór rozprężny, skraplacz zawalony błotem, niesprawny wentylator.

5. Wymiana filtra kabiny.

6. Odgrzybianie - najlepiej ozonowanie czyli pozbycie się grzybów, smrodu itp

7. No i oczywiście odciągnięcie gazu i nabicie odpowiedniej ilości.

To podstawa i minimum corocznej obsługi klimatyzacji. Koszt ok. 100,00 zł

Wymień czujnik na oryginał nawet ze szrotu i dopiero zacznij badania.

Oczywiście zrobił bym też sprawdzenie ustawienia rozrządu - czas około 10 minut i będziesz miał pewność.

Na - około 1,5 do 2,5 stopnia u mnie wszystkie 2.0 chodzą ok. Oczywiście zdarzają się jakieś wyjątki i wtedy okazuje się że np. +1 jest ok, ale to raczej rzadkość.

Sprawdziłbym ciśnienie na pompie tandemowej.

Często gdy jest zajechana nie radzi sobie z ciepłym paliwem.

Powinno tam być ciśnienie zależne od obrotów ale z tego co pamiętam przy rozruchu minimum 1 bar, 4000 obr. około 7-10 bar.

Oczywiście pompa w baku, sitko, filtr paliwa, króciec na filtrze paliwa, filtr dobrego producenta (nie Filtron) itp mają być ok.

Wiem że można zmienić dawki startowe, oszukać czujnik temperatury by zawsze załączały się świece żarowe - to rozwiąże problem ale nie usterkę.

Nie idź tą drogą.

Walki czy nie walki - otóż co byście nie zakładali -nawet nie marzcie o zlikwidowaniu trzesiawki w tym silniku

Bo Twoja trzęsiawka jak to określasz nie tym była spowodowana.

To są nieokreślone w czasie bujnięcie silnika nie koniecznie spowodowane - uszkodzeniami wtrysków, koła dwumasowego oraz innych elementow budowy silnika.

I takie bujnięcia spotykane są w 2.0

Na to może mieć wpływ nawet błędne sterowanie silnikiem

I tu dochodzimy do sedna sprawy.

Na Twoją i nie tylko trzęsiawkę wpływ może mieć wiele czynników.

Podam Ci tylko najczęściej występujące.

Synchronizacja wałków rozrządu, uszkodzony EGR.

Przyznaję Ci rację. Ten silnik ma wiele wad ale jest do ogarnięcia i po zrobieniu chodzi jak zegarek - nic nie trzęsie, oczywiście pomijamy fakt że to diesel.

Nie chodzi o to że chcę tu coś Wam wcisnąć. Robię swapy oraz regenerację wałków więc mnie "wsio ryba".

Piszę tylko o odczuciach klientów.

Skoro klientowi po swapie nie trzęsie - ok.

Tak miałem taki objaw przy uszkodzonym - zablokowanym EGR.

Zimny silnik Castrol 5W30

wolne obroty - 3-5 bar

4000 obr - nawet do 7 bar

nagrzany silnik 90 C

wolne obroty 2-3 bar

4000 obr - maks 4 bar

Ważne. Regulator ciśnienia oleju ma dawać tzw. bip, ale to Twój mechanik będzie wiedział o co chodzi.

Wyślij sterownik to Ci zrobię - reszta na PRV lub mail.

Zastanawiam się tylko czy piszesz o swoim audi podanym w profilu?

Raczej nie.

Musashi:

Źle mnie zrozumiałeś a ja w sumie źle się wyraziłem.

To nie ja znalazłem sposób by obrócić imbusa tylko serwis przede mną tak postąpił, o czy napisałem potem że taki sposób spowodował bardzo szybkie jego zużycie po 10kkm.

Autko A4 quattro 2.0 BPW przeszło u mnie regenerację wałków na większy imbus, DPF-off, EGR-off, CHIP 180KM, dwumas, sprzęgło + docisk od BRD.

Nigdy bym nie wpadł nawet na taki pomysł by imbusa odwracać.

Jednym nie trzęsie innym trzęsie - uważam że to zależy tylko i wyłącznie od wrażliwości siedzącego za kierownicą.

Robiłem parę swapów na 1.9 i każdy wchodził w wibracje.

Dwóch klientów po około 2 miesiącach stwierdziło jednak że jeszcze raz zapłacą i wrócą do zregenerowanych wałków wyrównoważających.

Inni jeżdżą i chwalą że nic nie wibruje mimo że ja wyczuwałem.

W programie diagnostycznym którym dysponujesz przejdź procedurę zmiany DPF-a.

Wężyki czujnika różnicy ciśnień - dwa gumowe wężyki idące z DPF-a do czujnika różnicy ciśnień.

Ostatnio po wyjęciu imbusów z 5 audi stwierdzam że gniazda w wałkach też były nadgryzione przez ząb czasu.

Wymiana samego imbusa oczywiście pomoże i odwlecze to co nieuniknione.

Degradacja nowego imbusa będzie już dużo szybsza bo większe luzy już są w gnieździe wałka.

Ostatnio po wyjęciu imbusa z BPW stwierdziłem nowy sposób na tą uciążliwość. Serwis przede mną (ok 10 kkm) by zaoszczędzić wydatku na imbus po prostu go obrócił. Efekt był taki że imbus był wybity z każdej strony prawie tak samo. Czyli na jednej stronie 180 kkm a na drugiej 10 kkm.

Resztę dopowiedzcie sobie sami.

Tylko że ma to tylko jedną wadę - trzęsie budą przy ok. 2500 obr/min.