Skocz do zawartości

domjenick

VIP
  • Postów

    9782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez domjenick

  1. no to masz już odpowiedz
  2. zabezpiecz trasę-to wyląduję,ew. wyskoczę na spadachronie....
  3. no to seria,jak nic a po co? kiedyś się tam zalogowałem,ale jakoś mnie nie ciągnie do innych klubów
  4. po co na maila-tu mogę wkleić ,a na Audimanaics-to nie pamiętam kiedy się logowałem...jedna fotka jest parę stron wcześniej,jak na Święta byłem w L-cy i z Bartkiem się spotkałem,
  5. mojej nie znajdziesz na forum :gwizdanie:
  6. A co masz serie bo ja tak, ale w przyszłym roku to już może nie być seria :gwizdanie: u Bartka taka seria,jak u mnie :gwizdanie:
  7. ...a no widzisz,jakoś się każdy gdzieś zaszył... :gwizdanie:
  8. no to dawaj-ja będę na Wielkanoc-zawsze można się spotkac
  9. chodziło same obroty,a nie szczegóły,ile obrotów vs prędkość wysokie obroty w benzynie-to tak około 5 tys :gwizdanie:
  10. u mnie było podobnie-tylko było rytmiczne dudnienie,ale jest tak,jak pisze pioteros-przy skręcie w prawo-lewe łożysko jest obciążone i będzie hałasować,dudnić,trzeszczeć,et cetera-podnieś auto na lewarku i zobacz,czy są luzy w pionie,a także,czy słyszysz jakieś odgłosy,jak mocno zakręcisz kołem-choć te mogą być niesłyszalne ,jak ręką zakręcisz,chyba,ze masz już łożysko zarżnięte...
  11. ale dostał sporej wielkości spręzynką ,prosto w skroń,co skutkowało utratą przytomności,a to z kolei odbija się czasem na psychice-jednym w jedną stronę-mają obawy,a innym w drugą-przestają sie bać
  12. ale o czym my tu dyskutujemy-kto by Go nie wziął-zawsze może rozwiązać kontrakt,tak,jak zrobili z Heitfeldem,tylko w przypadku Roberta-sytuacja wygląda troszkę inaczej,bo jest po poważnym wypadku
  13. Massa po wypadku,też delikatnie przygasł,a mimo to dalej w Ferrari jezdzi.... :gwizdanie:
  14. jeśli w godzinę pokonasz jakiś odcinek trasy-to normalne,że weźmie więcej oleju ,niż nawet 10 minut przez miasto,ale jeśli porównasz te same czasy pracy silnika-w trasie weźmie mniej oleju
  15. a sprawdzałeś,czy nie ma gdzieś wycieku?
  16. coś Ci się chyba pomyliło w trasie ,na piątce-przy 3-3,5 tys. ob/min masz prędkość 100-110 km/h wiec gdzie tu masz wysokie obroty
  17. nie wydaje mi się,żeby miał z tym problemy
  18. no tak,tylko,że każdy pracodawca chce,by jego pracownik-w tym wypadku kierowca-przynosił pożądane efekty i wyniki,co u Roberta jak na razie stoi to pod znakiem zapytania... ja myślę,że najlepszą opcją dla Roberta było by powrócić do Reno,jak najszybciej,żeby się oswoić z klimatem szybkości po wypadku ,jeśli postanowią,że będzie jeździł,jako główny kierowca Reno-to znaczy,że jednak nie są pazerni na pieniądze,tylko na wyniki,a jeśli będzie sytuacja zawiła i niejasna,gadanie,że jeszcze nie jest w pełni sił i zostanie Senna-to wiadomo o co będzie chodzić...o pieniądze-kierowcy nie są potrzebne ręce pianisty,tylko uścisk do zmiany biegów manetkami i kciuki,do wciskania przycisków na kierownicy...nie wierzę,ze takich ruchów jeszcze nie może wykonywać,tam wszystko działa delikatnie i nie trzeba mieć uścisku Pudzianowskiego,żeby zmienić bieg
  19. całkowicie rozumiem szefa Reno-w końcu musi dbać o interes Firmy a nie o sentymenty już wcześniej o tym pisałem... wiadomość została podana do publicznej wiadomości,ale jak znam życie-była taka rozmowa,kiedy Heidfeld zaczął przynosić złe wyniki-musieli coś wymyślić,czy zatrudnić nowego kierowcę,tymczasowo,czy wkładać wszystkie fundusze w rozwój bolidu pod Roberta,czy pod Sennę,który ciągnie sponsorów,tak samo,jak Pietrov,choć wyników nie mają oszałamiających,to fundusze pomogą firmie się rozwijać...
  20. ja przed walką powiedziałem do kolesia,że wygraną dla Tomka będzie przetrwanie pełnego dystansu...Kliczki to nie są chłopcy spod sklepu monopolowego...
  21. wjedź na kanał i niech ktoś naciśnie-zobaczysz gdzie to strzela-potem zrób fotkę elementu-jak nie wiesz,jak to się nazywa i wklej na Forum-wtedy coś poradzimy
  22. eee tam wali jak wściekły w sumie racja-jedni robią mody w kierunku mocy-inni w tym samym czasie robią mody w kierunku lansu na mieście
  23. zawodnik może zarobić na reklamach,ale nie w telewizji-bo on nie ma interesu z wyświetlenia reklamy ileś razy,tylko od wyemitowania jej w ogóle-to,że reklama jest wypuszczona w eter kilka razy-korzysta tylko stacja telewizyjna,bo firma,która chce się zareklamować podczas walki-płaci za ilość emisji reklamy-stacja telewizyjna nie ma w tym bezpośredniego zarobku,dostaje go z góry od firmy chcącej się zareklamować(stawki są odpowiednie do czasu emisji np. przed głównym wydaniem Wiadomości,w trakcie filmu,czy wydarzeń sportowych,będą wyższe, niż w czasie,gdzie większość ludzi jest w pracy i nie ogląda telewizji) -teoretycznie mógłby być układ pomiędzy stacją,a bokserem,ale powiedzmy szczerze- jaka telewizja poszłaby na taki układ,kiedy może zarobić na walce w inny sposób?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...