A dzieciak już jest 3 dni po terminie i nie chce wyjść. Czekamy aż przybędzie Wszystko gotowe, mam nadzieję że wszystko.
Przy nowych autach też się niekiedy coś poważnego i drogiego sypnie i o ile jesteś w PL to jakoś może po kosztach oblecisz, a jak mieszkasz za granicą to bulisz w serwisie. No chyba, że masz szczęście jak ja i sypnie się cześć nie eksploatacyjna i masz gwarancję.
Ja się zastanawiam, czy mojego nie zamienić na tańszego, aby trochę obciąć koszta eksploatacji choć na kredyt mnie stać. Bo wiadomo, faktyczne roczne koszta eksploatacji auta to koszta :
serwisów + napraw + ubezpieczenia + tankowania + co też jest bardzo ważne - ile auto straci na wartości za rok.
A jak wiadomo to drogie auto więcej traci na wartości niż o połowę tańsze. Takie A6 C6 np. to połowa wartości z A5. Nie wiem dokładnie ile takie A6 mniej za rok straci od takiego A5, musiałbym sprawę prześwietlić czy gra jest warta świeczki zamiana na tańsze. Czy to ma wogóle sens, czy zmieniając na tańsze niewiele się zyska. Na duży plus jest to, że mam zrobiony łańcuch na poprawionej wersji.