jak kolega napisał w aucie był policjant kierowca i drugi policjant pasażer. czyli jako świadek jest i kierowca i pasażer. owszem zachowanie policjanta za kierownicą jest karygodne, ale w sądzie nic nie wywalczy. nagranie nie jest konieczne w sądzie. wystarczy świadek. nie tylko nagranie jest dowodem, ale również zeznania świadka. często jest tak, że inny kierowca widzi, że ktoś szarżuje na drodze (cywil) i jeśli się zgodzi iść do sądu na świadka to jest to wystarczające. wiem, bo wielokrotnie już brałem udział w takich sprawach.