Chłopaki, miałem ostatnio okazje siedziec za sterami bmw w CR i uwierzcie mi, ze nie jest to gra warta swieczki. Auto chodzi fajnie ale to tylko pierwsze zludne wrazenie ! zaczniecie tym jezdzic i wynajdziecie miliony innych problemów Dla porównania jak jeszcze jakis czas temu jezdzilem benzyną to jak zobaczyłem pierwszy raz i usłyszalem owe bmw w CR to byłem wielce zdruzgotany tym całym klekotem i warkotem. Aż do czasu kiedy sam stałem sie posiadaczem Avf-a to juz mi to nie przeszkadzało Dlatego mimo, że wiem co Was gryzie, wiem, że chcielibyście mieć idealne autka tak jak i ja to pragnę Was troche uspokoić w poszukiwaniu usterek na siłe. To nie są nowe auta i już prawdopodobnie nigdy nie będą chodzić idealnie więc pozostaję się albo przyzwyczaić i ze spokojem i dystanse obserwować/nasłuchiwać albo pakować kolejne tysiące i wyrywać sobie włosy z głowy
Pozdrawiam