marcelinho

sorry.mocowanie nowej obejmy?jest w tym samym miejscu rura dociśnięta opór do IC obejma ściśnięta na max.

rozszerzając temat-po wjechaniu na nierówność chodnika pękła obejma mocująca rurę dochodząca do IC.ta spadła jechałem tak ok 10km samochód się trochę dławił a przy najmniejszej próbie przyspieszenia z rury wydobywało sie mnóstwo czarnego dymu.na postoju po przegazowaniu sadza na asfalcie.założyłem nową obejmę było chwilę OK ale teraz słychać wyraźne "syczenie".gdzie szukać rozwiązania problemu? czy coś się mogło stać z intercoolerem?moc też wyraźnie spadła.IC już wcześniej był trochę zaolejony.

alarm oryginalny wg VAGa niema błędów.

Witam.może ktoś się spotkał z podobnym przypadkiem i pomoże mi rozwiązać mój.Chodzi o to że po zamknięciu drzwi,po upływie 5- 10min(różnie ) potrafi się załączyć alarm.i nie reaguje nawet na przycisk na słupku który chyba teoretycznie powinien go wyłaczyć.przecież to kicha zamykać auto od środka ręka zatrzaskując jako ostatnie drzwi pasażera :confused4:a nie jeden raz jest ok.o co chodzi?

kolego a gdzie się znajduję ten czujnik?zaznaczę że rok temu- co opisywałem w innym wątku- miałem właśnie problem ze spięciem przekaźnika który rozłączał drugi bieg wentylatora.może zdechł i już go wcale nie rusza.i oby to było to bo mnie k..wica strzeli drugie lato się bujać z problemem i właściwie nie korzystać z klimy. nie wierze że nikt nie spotkał się z podobnym problemem.wentylator na krótko śmiga.gdzie oprócz przekaźników szukać przyczyny?czy opornik wentylatora klimy odpowiada tylko za 1 bieg?

proszę o pomoc w opcji nie znalazłem żadnych konkretów pasujących do mojego problemu.mianowicie nie włącza się wentylator na 2 biegu a wskutek tego nie mogę używać klimy jeżdząc po mieście bo zaraz mi wywali czynnik.pytania następujące.czy przekaźnik może nie działać częściowo tzn włącza I bieg a nie daje rady drugiego?czy może to wina samego wentylatora.ale czy jeśli by nie był sprawny to czy chodził by na I biegu na II nie czy by wcale nie chodził?i ost. pytanie?czy przekaźniki 370 i 373 są od wentylatora bo tak wyczytałem.tylko który jest od całkowitego jego obciążenia?

byłem u Rogala i tam podłączali samochód pod kompa i stwierdzili że turbo do czyszczenia.jutro będe szukał nieszczelności,dzięki za sugestie.

Panowie jak się nazywa czy jak można okreslić (jakie oznaczenie) ma plastikowy krótki przewód który biegnie na górze przy pokrywie zaworów.jest cały popękany i myślę stamtąd lewe powietrze[br]Dopisany: 22 Kwiecień 2011, 22:16_________________________________________________rurka łącząca odmę silnika z filtrem odmy-chyba o to chodziło.muszę to kupić ,ale może się ktoś wypowie jaki wpływ to ma na moc i czy z tego jest syczenie nawet jeśli ten element owinąłem izolacją

auto nie wpada w tryb awaryjny za to po przejechaniu się teraz w tunelu słychać jakby gdzieś lewe powietrze się dostawało. tyle że miałem przy okazji wymiany turbo wymiane rozrządu, wyjęty cały pas i generalnie wszystkie węże sprawdzane

A więc po kolei - zakupiłem turbinę bo stara łapała tryb awaryjny przy ok 110-120 km/h i była do czyszczenia.chce zaznaczyć że chodziła dobrze na 1,2,3 biegu.nadzieja na rozwiązanie problemu zniknęła gdy dziś odebrałem auto.tzn inaczej.lecę szybciej ale niema takiego startu jak nawet na starej.więc proszę o pomoc.

co sądzicie o tej pompie? http://allegro.pl/pompa-wspomagania-audi-a4-vw-passat-kyb-nowa-i1361593481.html

wyło na zakrętach przy małej prędkości np na rondzie.poźniej leciałem na szybszej trasie i coś trzasnęło,zgrzytnęło pod maska i koniec wspomagania.jak dodaje gazu kręcąc w miejscu to jest trochę lepiej ale wtedy wyję niemiłosiernie.zastanawia najbardziej że zaraz po odpaleniu na zimnym chwilę chodzi.chce się upewnić że to pompa

nie mam wcale wspomagania płynu jest pod dostatkiem

witam wszystkich.zastanawiające jest że jak dodam gazu i przy większych obrotach wspomaganie działa lekko i w miarę normalnie.momentami na wolnych obrotach też.jednak po chwili niema go wcale.czy jest możliwość że poluzował się pasek który napędza pompę?czy to ona kończy swój żywot?

no właśnie oglądałem trochę filmów opisów na forum, na passat klub też jest mnóstwo więc możliwe że spróbuję dać koledze który zwykle mi naprawia auto.500 zł to sporo kasy a tyle mi krzyknęli za czyszczenie.

u mnie turbo do czyszczenia byłem w warsztacie turbina stoi.choć nie do końca rozumiem.coś typ pogrzebał pod maską chyba przy wężach od podciśnienia i lepiej się zbiera ale twierdzili że może być lepiej na chwile.pytanie ile będzie dobrze? :mysli:bo na to co mamy na drogach to wcale mi nie spieszno żeby odzyskać wszystkie swoje konie.kilkaset zł to jest problem przed Świętami

kolego Kowi87 co oznaczają problemy z podciśnieniem i jak to rozwiązać? wiadome że po Vagu wszystko wyjdzie ale chciałbym sie dowiedzieć czegokolwiek zanim to zrobię

jedynka,dwójka,trójka ogień do "paki" czwórka 110 i pedał do podłogi i do 140 dochodziłem ze dwie trzy min

więc jutro zakopane-warszawa i będzie przegonienie w miarę możliwości myślę że do 4 tyś to tylko na trójce bo jak przekroczę 100km/h to już czekam tylko aż zacznie ledwo ciągnąć.zobaczymy.dzięki za rady i sugestie.tak Panowie.chciałem się dowiedzieć co mogę zrobić bez VAGa.jeśli to nie pomoże to zgłoszę się Karbonek na pw.

a rozwijając temat to czasami jest już problem przy "stówce" .wszystko wskazuję na turbinę bo po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko wraca do normy tyle że tylko do podanej prędkości.dziwi mnie to o tyle że na wyższych biegach przy rozpędzaniu niema żadnej oznaki zawieszania się turbo .i to jest zagadka.wiem że będę musiał podłączyć VAGa ale niema mnie w domu więc może ktoś ma jakiś pomysł

więc temat wszystko wyjaśnia a teraz trochę szczegółów.od dawna nie działał spryskiwacz tylnej szyby (no może tylko chwilowo gdy kupiłem nową dyszę).ogólnie że jest na ulicach tak jak jest postanowiłem spróbować jeszcze raz go rozruszać i co? :polew:leci wprost na mój lewy but.jakieś pomysły?przednie spryski ok.

kolego Gniady 79 mój Febi również właśnie tak o dziwo luźno chodził.A do kolegi armistead: nie chodzi o oszczedność paru zł tylko o nie wpier.... się na minę.bo ktoś na nas zarobi czyt.oszuka.gdyby był złoty środek i gwarancja że te chwalone np. lemfordery będą chodzić kilka razy dłużej to każdy by wydał dwa koła i miał spokój z wymianą ,geo i stratą czasu.i nie było by setek postów nt."wytrzymałość przedniego zawieszenia" czy "test wahaczy master sport " czy in. ja będę mądrzejszy za jakiś czas i się wypowiem

jak odróżnić ori febi czy lemf od podróbek ?bo może nast. razem poradzę się na forum co kupić wklejając link?I jestem ciekaw czy znawcy tematu bezbłędnie wybiorą te na których "zrobię" przynajmniej 30 tys a nie 10.byłbym w stanie zaryzykować pieniądze...

podczas pomiaru chodził na wolnych ale i był też gazowany.Płyn w przyrządzie ani trochę się nie zabarwił.myślę czy nie nalać płynu poświęcić te parę zł ,ale może dlatego że jest rzadszy zacznie szybciej uciekać i zobaczę gdzie. f*ck JUŻ -1 ST. W NOCY[br]Dopisany: 12 Październik 2010, 17:51_________________________________________________Panowie.a więc po zmianie wody na płyn znalazłem wyciek w rogu chłodnicy po jej lewej stronie(poniżej korka spustowego). jest tam cały czas mokro tyle że są tam przy niej jakieś el.plastikowe czy gumowe i pytanie czy to napewno chłodnica?bo nie mam możliwości zdjęcia zderzaka i grzebania tam,aby się upewniać.no chyba,że ktoś podda w wątpliwość moją teze co do usterki.

ja kupiłem na all dwa banany febi za coś ponad 500zł i co?od samego początku końcówki wydawały mi się luźne i 10 tyś i tłuką jak cholera.więc teraz będzie włożony deckermann za 70 zl za szt. i może ktoś mówić że to szajs ale jak przejadę tyle samo to będzie dobrze.a porównanie cen jakie