Skocz do zawartości

BartekT81

Pasjonat
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BartekT81

  1. Panowie mam pytanko. Szukam już od godziny na forum i nic nie wynalazłem. Jak jest z lusterkami od "anglika" do "europejczyka" - czy one się czymś różnią?? Jeśli tak to czym?? Bo muszę wymienić lewe lustro a na "alledrogo" są głównie od anglików. Z góry dzięki.
  2. Najprościej to odrazu "zbesztać" człowieka. A nie wystarczyło by tylko odpowiedzieć (szczególnie kobiecie)??
  3. To w takim razie wydaje się że robota wykonana jak trzeba :-)
  4. Trzeba było przepłukać cały układ najpierw. Do wymiany płynu najlepiej zakupić dwie litry. Jedną przepłukujesz układ a drugą zalewasz. Koszt wyższy ale pewność że nic się nie podzieje jest większa. Ja u siebie tak zrobiłem i jest GIT. A układ zalałem FEBI zielonym choć też długo się wahałem i zastanawiałem. Ale zalałem i już od dwóch lat jest OK.
  5. Siema wszystkim Miałem ten sam problem i dylemat. W starym A4B5 zalany miałem zielony Febi, którego później wymieniłem na SWAG-a. Z tego co się orientowałem to Febi i SWAG to jedno i to samo tylko etykieta inna. Teraz mam A4B7 i właśnie w sobotę dokonałem wymiany oleju we wspomaganiu bo też miałem niski poziom i nie bardzo wiedziałem co mam dolać, a że kolor miał bursztynowo-czerwonawy to stwierdziłem że nie dolewam nic tylko wymieniam. W mojej hurtowni nie mieli Febiego tylko SWAG-a, którego kupiłem i zalałem. I jak narazie jest ok i mam nadzieję że będzie ok. Czy ktoś z Was ma może jakieś doświadczenia z tym SWAG-iem???
  6. No no no... Nie powiem prezentuje się całkiem całkiem. Widzę że jak staniemy obok siebie to tylko po felgach auta odróżnimy bo kolor masz taki jak ja. Już nie pamiętam oznaczenia ale było coś B...G7Y czy jakoś tak (oznaczenie lakieru). Ale autko naprawdę wizualnie bardzo ładne!!! :) :) :)
  7. Nie wiem czemu ale mi wszystko wchodzi. No ale OK, poniżej kody: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9b50f21b922e82a.html http://images66.fotosik.pl/741/d9b50f21b922e82a.jpg
  8. No i wreszcie.... Po ośmiu miesiącach poszukiwań, przewertowaniu internetu wzdłuż i wszerz, po przeboleniu kilku okazji które śmignęły mi sprzed nosa, znalazłem swoją wymarzoną i z utęsknieniem oczekiwaną Audi A4B7 AVANT z cudownym silnikiem 1,8T. Na wyposażeniu autko ma cztery szyby w prądzie, tempomat, dużą Navi, czujniki parkowania z tyłu, podgrzewane fotele, bluetootha itd. Poniżej kilka fotek: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3663e753a0b53244.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f8db5d07c0177b5a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9b50f21b922e82a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/94d1adb305128c69.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/67ce56499ec829ca.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ed7708f2d2782ca.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e6b5cc7da53fbd67.html
  9. Dzięki za tego posta. Zrobiłem jak pisze i moimi drogowymi znowu mogę "blindować" :-):-) WIELKIE DZIĘKI!!!!!!!!!!!
  10. Koszt samych zaworów to 560 PLN (po bardzo dużym rabacie) do tego dochodzi jeszcze konieczność kupna wałka rozrządu (100 PLN używka) i koła pasowego (ok. 50 PLN używka). Zakup dwóch ostatnich w ASO totalnie nie opłacalny a zamienników w sklepach nie ma (przynajmniej ja w Tarnowie wałka nigdzie nie znalazłem bo koło to i nawet jest ale też sporo kosztuje). Koszt używanej głowicy, ściągniętej z jeżdżącego auta, wraz z wałkami, zaworami i kołem pasowym to 400 PLN więc różnica jest bardzo duża i totalnie przemawia na kupnem używki co też chcę zrobić. Stara głowica nadaję się jak najbardziej do remontu i gdyby nie te koszta to też wolałem remontować starą. Używkę którą kupie będę miał na gwarancji rozruchowej a do tego będzie sprawdzona na szczelność w zakładzie gdzie będzie szlifowana i planowana. Uszczelniacze na pewno będą wymienione bo ich cena jest bardzo nieduża i głupotą było by nie zrobienie tego. Zawory mechanik powiedział że sam dotrze. Chcę zrobić wszystko tak jak trzeba bo nie lobię (szczególnie w swoim aucie odstawiać "fuszery". Mechanik został poinformowany, że jeżeli będzie miał wahania czy coś wymieniać czy nie bo można by było ale jeszcze nie trzeba, to ma wymieniać a szczególnie jak chodzi i elementy do wymiany których trzeba by było jakiejś większej rozbiórki. Oczywiście żeby nie było że wymieni mi pół auta to każdą część ze mną konsultuje, a tym bardziej że ja osobiście dostarczam mu części do mojego autka. Tak więc dzisiaj jadę po głowicę i jak już będzie zrobione to napisze wszystko co i jak. P.S. Z uwagi na fakt iż stara głowica jest w dobrym stanie to po rozebraniu jej oddam do szlifu i wystawie na sprzedaż. Jakby ktoś był zainteresowany niech daje znać. ---------- Post dopisany 11-10-2013 at 22:59 ---------- Poprzedni post napisany 09-10-2013 at 08:28 ---------- Mam pytanie odnośnie rozrządu. Mechanik który naprawiał moje auto po złożeniu i ustawieniu wszystkiego stwierdził że nie podoba mu się pasek który jego zdaniem jest strasznie bardzo napięty. Więc moje pytanie, czy to normalne że paski rozrządu w tych samochodach są dość mocno napięte a jeżeli nie to co może być powodem takiego czegoś i jak można to zmienić??? ---------- Post dopisany 15-10-2013 at 12:29 ---------- Poprzedni post napisany 11-10-2013 at 22:59 ---------- Witam. Odebrałem wczoraj moje autko od fachmajstra i... na początek ruina w portfelu. Początkowo robocizna miała kosztować +/- 400 PLN w zależności od tego jak się będzie autko składało. No i okazało się po złożeniu że silnik nie pracuje jak trzeba więc mechanik składał go i rozbierał, kombinował z wałkami i nie tylko aż doszedł do tego że cewka jest popękana w kilku miejscach. Wymienił cewkę i wszystko jak ręką odjął tyle tylko że z +/- 400PLN zrobiło się 700 PLN za samą robotę mechanika. Wydaje mi się że to trochu za dużo czego nie zmienia nawet fakt że w tej cenie mają mi jeszcze wymienić łańcuch rozrządu z napinaczem bo suma sumarum okazało się że jednak też trzeba go wymienić, co też mnie trochu zdziwiło bo jak na początku pytałem czy powinienem go wymienić to chłopak stwierdził że raczej nie trzeba bo jest dość dobrze napięty i nie "rzęzi". No ale ok, czego się nie robi dla samochodu. Z drugiej strony spodziewałem się że nie wszystkie elementy z mojej głowicy będą pracować dobrze na nowej "starej" głowicy. I tak oto moi drodzy koledzy i koleżanki całkowity koszt remontu mojego silnika po spotkaniu się tłoków z zaworami przekroczył 2,5 tysia. MASAKRA :(:(:(:( Jak sądzicie, czy te 700 zeta za robocizne to dużo czy też nie najgorzej??
  11. No i wszystko już jasne. Dzisiaj chłopaki rozebrali mój silnik (sam jednak wolałem nie ryzykować) no i sieczkarnia jak cholera:(:( Tłoki spotkały się z zaworami i co najgorsze wszystkie zawory ucierpiały. Przyczyną tego wszystkiego było poluzowanie się śruby koła pasowego wałka rozrządu co jest o tyle zaskakujące że mocowana była na kleju jakimś. Koło się obluzowało, ścięło kliny na nim obrobiło wałek więc sajgon na maksa:(. Rozważałem opcję robienia tej głowicy na nowych zaworach i wszystkich pozostałych częściach ale koszt samych części jest mega wielki. Mechanicy doradzili żeby kupić używaną głowice z wałkiem i kołem pasowym w dobrym stanie i po odpowiednim jej przygotowaniu ją założyć. Tak raczej zrobię choć mam obawy co do zakładania używanej głowicy. A Wy co byście doradzili?? Lepiej regenerować moją czy lepiej kupić używkę i po przygotowaniu ją założyć?? Koszty zdecydowanie przemawiają za kupieniem używki.
  12. Od jutra będę szukał chętnego który się tym zajmie. Sam mam ochotę podłubać przy tym silniku ale rozrząd zawsze był dla mnie tematem strachu i obawy. Dłubie w swoich autach odkąd pamiętam ale zawsze bałem i boje się rozrządu:(:(
  13. Witam. Zanim zadam pytanie po krótce opis całej sytuacji. A więc jechałem sobie moim autkiem na trasie i w jednej chwili nagle silnik zamarł, stracił moc, przestał w ogóle jechać. Po zatrzymaniu się sprawdzam pasek rozrządu i jest OK, próbuje zakręcić silnikiem i owszem kręci ale słychać to tak jakbym odkręcił wszystkie świece (a świece są na swoim miejscu). Wniosek mój jest taki że we wszystkich silnikach zero kompresji. Pod samochodem żadnej plamy oleju ani nic takiego. Oczywiście auto nie odpala. I tu moje pytanie: czy ktoś może mi powiedzieć gdzie tkwi cały problem?????? Po dokładniejszej analizie silnika okazuje się że pasek rozrządu przekazuje napęd na koło wałka rrozrządu ale koło nie napędza samego wałka. Z tego co wiem to na wałku jest klin i mogło go zerwać i teraz tylko zastanawia mnie czy cały silnik będzie do roboty czy tylko wystarczy wymienic koło lub wałek razem z klinem???? Czy ktoś z Was przerabiał już ten temat????
  14. Nie mam oleju ani żadnych wycieków. Po dokładniejszej analizie silnika okazuje się że rozrząd przekazuje napęd na koło wałka rrozrządu ale koło nie napędza samego wałka. Z tego co wiem to na wałku jest klub i mogło go zerwać i teraz tylko zastanawia mnie czy cały silnik będzie do roboty czy tylko wystarczy wymienic koło lub wałek razem z klubem????
  15. BartekT81

    Brak kompresji w silniku

    Witam. Zanim zadam pytanie po krótce opis całej sytuacji. A więc jechałem sobie moim autkiem na trasie i w jednej chwili nagle silnik zamarł, stracił moc, przestał wogóle jechać. Po zatrzymaniu się sprawdzam pasek rozrządu i jest OK, póbuje zakręcic silnikiem i owszem kręci ale słychać to tak jakbym odkręcił wszystkie świece (a świece są wna swoim miejscu). Wniosek mój jest taki że we wszystkich silnikach zero kompresji. Pod samochodem żadnej plamy oleju ani nic takiego. Oczywiście auto nie odpala. I tu moje pytanie: czy ktoś może mi powiedzieć gdzie trkwi cały problem??????
  16. Wymiana łożyska koła przedniego Narzędzia: klucze płaskie 13, 16, 17 i 18, kamień 24, torx 7. Przydaje się WD40, szczotka druciana, młotek. Przed podniesieniem samochodu w górę luzujemy śruby mocujące koło a także śrubę mocującą przegub do piasty. Następnie podnosimy autko w górę i ściągamy koło. Ukazuje się nam tarcza hamulcowa z zaciskiem (jak na foto) i całe zawieszenie. DSC_0369.jpg | bartekt81 | Fotki, Zdjcia, Obrazki Fotosik.pl W pierwszej kolejności możemy zdemontować zacisk hamulcowy. W tym celu zdejmujemy drucik sprężysty widoczny z przodu (widać go na foto powyżej) a następnie odkręcamy dwie śruby na klucz torx z tyłu zacisku. Następnie przy użyciu młotka (najlepiej gumowego) zbijamy zacisk do tyłu. Zdemontowany zacisk warto podwiesić na jakimś druciku aby nie uszkodzić przewodu hamulcowego. Następnie odkręcamy dwie śruby na klucz chyba 17 (zaznaczone na czerwono na fotce poniżej) mocujące uchwyt zacisku hamulcowego do zwrotnicy. Po ich odkręceniu zdejmujemy tarczę hamulcową. DSC_0364.jpg | bartekt81 | Fotki, Zdjcia, Obrazki Fotosik.pl Następnie odkręcamy końcówkę drążka kierowniczego. W pierwszej kolejności odkręcamy nakrętkę kluczem 16 (zaznaczona na czerwono poniżej), następnie wybijamy śrubę a później trzeba jeszcze odkręcić śrubę (zaznaczona na żółto poniżej) na klucz 13 mocującą trzon końcówki drążka od góry. Teraz pozostaję nam już tylko wybicie końcówki. DSC_0360.jpg | bartekt81 | Fotki, Zdjcia, Obrazki Fotosik.pl Kolejną rzeczą jaką należy zrobić jest odkręcenie wszystkich czterech wahaczy. W pierwszej kolejności warto poluzować nakrętki mocujące wahacze dolne oraz śrubę mocującą (zaznaczona na czerwono poniżej) wahacze górne. Następnie wyciągamy śrubę trzymającą górne wahacze i wybijamy wahacze do góry (tak jak zaznaczyłem na fotce poniżej). DSC_0359.jpg | bartekt81 | Fotki, Zdjcia, Obrazki Fotosik.pl Przed odkręceniem dolnych wahaczy warto rozpiąć czujnik ABS. Nie jest to trudne, bo wystarczy wyjąć kostkę znajdującą się za gumową uszczelką na karoserii tak jak widać na focie poniżej. DSC_0367.jpg | bartekt81 | Fotki, Zdjcia, Obrazki Fotosik.pl Można także odkręcić śrubę mocującą przegub i wyjąć półośkę wraz z przegubem z piasty. Ułatwi to demontaż dolnych wahaczy. Następnie odkręcamy nakrętki (zaznaczone na czerwono poniżej) mocujące dolne wahacze, po czym wyjmujemy wahacze. DSC_0361-362.jpg | bartekt81 | Fotki, Zdjcia, Obrazki Fotosik.pl Tym oto sposobem wyjmujemy całą zwrotnicę. Teraz trzeba wybić piastę z łożyska. Następnie potrzebna nam jest prasa hydrauliczna w celu wyprasowania starego łożyska i wprasowania w jego miejsce nowego. Nie warto robić tego młotkiem bo uszkodzimy łożysko!!!
  17. Metoda z suwmiarką od dawna jest metodą bardzo sprawdzoną. Mnie osobiście pokazał ją wujek mechanik już jakies 15 lat temu
  18. Śruby wachaczy dokręcamy możliwie mocno. Tyle że najpierw jak autko jest na podnośniku skręcamy wszsytko ręcznie a maksymalnie dokręcamy tylko i wyłącznie jak autko stoi na kołach. Tak dokręcone śruby nie narażą tulei wachaczy (tych gum) na uszkodzenie.
  19. Stary a patrzyłeś w jakim stanie są szczotki????Może być tak że w dmuchawie zamontowanej która jest w pozycji poziomej nie będzie styku między szczotkami a komutatorem, natomiast po wyciągnięciu i ustawieniu jej w pozycji pionowej taki styk się wytworzy. Oprócz tego sam komutator może być już zużyty (wytarty) i trzeba spróbować go przeczyścić. Chrobotania żadnego być nie powinno a jedyne co słychać to podczas włączania nawiewu z zera jest takie charakterystyczne stuknięcie.[br]Dopisany: 19 Styczeń 2012, 12:39_________________________________________________Także podczas wyłączenia na panelu nawiewu z jednej kreski na zero to stuknięcie jest słyszalne.
  20. Dokładnie. A to wiąże się zazwyczaj z wizytą w firmie montującej LPG...
  21. Po co wy przesłaniacie te chłodnice? Termostaty macie popsute? Żeby "szybciej" zagrzać silnik ale to szybciej to tylko fikcyjny temat...:):)[br]Dopisany: 23 Grudzień 2011, 20:06_________________________________________________Bo tak naprawde to przesłanianie chłodnicy nic nie daje ponieważ wymuszona jest praca "wiatraka"...
  22. BartekT81

    Immobilizer

    Stary napewno sam dasz rade to naprawde nic trudnego:):):):)
  23. Stary przeleć cały ten wątek a będziesz miał odpowiedzi na wszystkie te pytania...
  24. Dokładnie. Tak jak już wcześniej pisałem ja mam 25 stopni i jest OK.
  25. Od kiedy praca silnika w miejscu powoduje jego niszczenie???? To może wogóle lepiej nie uruchamiać silnika bo się zepsuje :P A ustawienie niższej temperatury nie powoduyje żadnego niszczenia silnika a ewentualnie może powodować zakłócenia pracy lub zgaśnięcie silnika. Ja mam ustawione 25 stopni i wszystko jest OK. Znam takich którzy mają 20 stopni i nie narzekają.[br]Dopisany: 14 Grudzień 2011, 12:49_________________________________________________ Myślę że zasłonięcie całej chłodnicy niewiele zmieni. Ja mam zasłoniętą całą chłodnicę i szału nie ma. Spowodowane jest to faktem że w A4 wiatrak ma wymuszoną pracę i kręci się cały czas....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...