Bo samą tulejkę trzeba najpierw wybić a potem wprasować. Bez odpowiednich narzędzi jest to trudne zadanie ( ale owszem wykonalne). Dlatego zalecam wymianę całego wahacza.
W przypadku malowania lamp to kontrolerzy nie dopuszczają do głowy myśli że można rozkleić , pomalować i skleić lampę. Wierzą że to ori , a śladów ingerencji nie widać więc tak to się ma.
Kumpel kupił nalewki do volvo v 50. Po roku użytkowania przy 150 wyrwał mu dwie kostki bierznika. Złom i nie polecam. Acha najważniejsze. Gwarancji mu nie uznali bo stwierdzili że wina użytkownika. ( pochwalił się jak szybko jechał).