Witam, taki luźny temat
Otóż tak na szybko :
Kupiłem 8 lutego na Allegro telefon za 1200 zł. Do dziś go nie mam. Po pierwszych 3 dniach zadzwoniłem gdzie jest telefon, sprzedawca twierdzi, że leży w szpitalu bo zachorował. To już trwa 3 tydzień jak leży w szpitalu a nikt inny go nie może wysłać bo telefon leży zamknięty w jego warsztacie pracy. Co jakiś termin mi obieca, że wyśle to dzwoni i zmienia go na 2-3 dni dalej i tak to trwa już 3 tygodnie. Obiecał mi, że jak w końcu wyjdzie ( a niby ma wyjśc w tym tygodniu po niedzieli) to wyśle ten telefon plus do paczki włoży 200 zł za ten długi czas oczekiwania. Ostatni kontakt miałem z nim 2 dni temu, gdzie przez 5 min mu nawtykałem co o nim myślę i żeby wsadził sobie ten telefon w du...
Oświadczyłem mu, że żądam zwrotu pieniędzy i kupie sobie telefon gdzie indziej - Zgodził się oddać lecz wyznaczył termin za 5 dni, że niby wyjdzie ze szpitala to zrobi mi przelew.
Postraszyłem go telefonicznie, że mi nie zależy czy oddam mi on pieniądze czy zrobi to Allegro w ramach jakiegoś tam programu ochrony kupujących.
W związku z tym aby Allegro wypłaciło pieniądze muszę zgłosić sprawę na Policje z art 286 K.K i jak będę miał potwierdzenie wszczęcia postępowania to piszę wniosek do Allegro i wypłacą pieniądze.
Pytanie moje czy czekać jeszcze parę dni, dać mu szansę czy zgłosić sprawę i niech dziada zatrzymają i maglują na dołku, postawią zarzut itd? Trochę mi go szkoda bo ma 68 lat i 100% pozytywów na Allegro, pisałem z osobami co u niego kupiły i mówią, że wszystko ok, towar zgodny zawsze był z opisem.
Dodam, że mam jego nick, imię, nazwisko, adres, nr tel oraz pesel bo omyłkowo mu się wysłał do mnie gdy podał mi nr. konta bankowego.
Oczywiście wolałbym przelew od niego bo będzie szybciej niż zanim załatwię to przez Policję i Allegro bo potrwa to pewnie kilka miesięcy.
Miał ktoś podobnie, zgłaszał ktoś takie oszustwo na Allegro? Wiecie czy wypłacają pieniądze czy lepiej postraszyć sprzedającego, że ma kilka dni na zwrot a jak nie to zgłaszam na Policje( tym bardziej, że jest świadomy iż posiadam jego dane i go znajdą. Bo bardzo mnie przepraszał i prosił, żeby nie zgłaszać bo mu zrujnuje życie itd)
Jak ktoś ma jakieś doświadczenie to niech pisze jak to wygląda od strony prawnej, czy się w to bawić czy czekać aż łaskawie zrobi przelew.