Sytuację opiszę od początku
Kiedyś zapalił mi się check. Pojechałem na komputer pokazalo bład przepustnicy itd itp, wykasowane i jeździłem dalej.
Potem ponownie się zapalił ale pokazał jeszcze błąd spadku ciśnienia p1297, wykasowane jeździłem. Dodam ze auto chodzi prawidlowo, tylko czasami mi wolne obroty nie ustawiaja sie na prawidlowe 800 tylko czasami na 900 a zdaza sie ze na 1tys po czym spadaja do prawidlowych. Postanowiłem wymienić przepustnice. Kupiłem używkę włożylem odpaliłem pojechałem na komputer zeby zrobic adaptacje. po tej wymianie auti trzęsie się na wolnych obrotach same podchodza do góry cuda na kiju. Komp podlaczony pokazuje za bogata mieszanke i znowu p1297. Przelozylem moja stara przepustnice i niestety jest dalej to samo p1297,przepustnica a dodatkowo zauważylem że straci troche wigoru. Wczesniej był strzal i wciskalo w fotel a teraz jakos tak plynnie, słabiej itd. Dodam jeszcze ze mam takie wrazenie jakby bardzo powoli schodzil z obrotów dopiero jak zejdzie do 2tys wtedy pyk i jest na wolnych ale to bylo od samego poczatku i myslałem ze tak musi być. Ma ktoś pomysł na P1297 ???
Czytłem po necie ze to nieszczelnosc miedzy turbo a przepustnica ale najgorsze ze przy zmianie przepustnicy nic nie ruszałem i tak nagle się to zbieglo z ta nieszczelnoscia.....
Ogladalem silnik i u gory w okolicach sciany grodziowej jest taki zaworek o nr 06a 129 101a i z niego syczy powietrze czy to tak ma byc???
Prosze o jakieś porady albo trop w stronę czego iść