Chłopy powiedzcie czy wasze kobiety w ciąży też mają/miały takie fochy jak moja???Nie to,że jestem żółtodziobem w temacie,bo to 3 ciąża,ale teraz to jest hardcore!Wszystko co robie czy nie robię to nie tak i awantura.Wiem hormony,zmęczenie itd.Ja to wszystko rozumiem,ale lekko nie jest.Jakieś złote rady w temacie mile widziane?