Suli

Najbardziej bolesne będzie własnie to A jeśli to jeszcze na dodatek to kanał na maxa :polew: PS. Lukas respect :oklaski:

Chłopie przemyśl to wszstko i najlepiej nie żeń się Małżeństwo to pierwszy krok do rozwodu

Ja na bank zostanę dłuzej, gdzieś tak do wtorku. :> NIe wiem tylko, czy swojego nawigatora nie będę musiał odesłać w paczce , jak się okaże, że nie dostała urlopu na pierwsze dni września Natomiast raczej nikłe szanse, żeby pojawić się przed piątkiem

No to niezły challenge nam się szykuje Ale to pewnie dopiero za jakiś czas, jak Tomek sobie palniki poodkręca Tymczasem w ramach supportu i treningu możecie się zmierzyć w innych konkurencjach Np. podnoszenie ciężarów Albo starciu na gołe klaty Kasia, w tym ostatnim stawiam zdecydowanie na Ciebie :gwizdanie:

Bo wczoraj po prostu mieliśmy spocik wyjazdowy :polew: w Piasecznie Angie Ty się lepiej przyznaj skąd wiedziałaś, że na Imoli jest zamknięta impra Czyżbyś miała jakiś znajomych Włochów? Bo w świetle rozwoju sytuacji Twoja wymówka co do nieodpowiednich bucików wydaje się mało wiarygodna :gwizdanie: [br]Dopisany: 30 Lipiec 2008, 16:00 _________________________________________________ Spox następnym razem będziemy kolegę przez radyjko prowadzić Prawda MOBILKI?

Widzę, że impar była za***ista, a mnie znowu wszystko ominęło Cóż, biednemu zawsze wiatr w oczy Ech, losie Nic to, wszystko na zlocie odbijemy

Ja bym raczej został dłużej na pare dni września, żeby nie wracać z zakończeniem turnusów, bo wtedy tłoczno na drogach będzie Kradniesz mój pomysł :bicz3: :bicz3: :bicz3: ale to prawda lepiej przeczekać ostatni weekend, bo drogi będą zawalone i pewnie jeszcze pełno policji wszędzie, jakaś akcja bezpieczeństwo na drodze. OK. Zrozumiałem sugestę Chcesz mieć parę dni dyskretnego spokoju bez światków :gwizdanie: Poprosze o zatem o rozlokowanie nas na róznych piętrach, zebyście nie musieli się na mnie natykać

Ja bym raczej został dłużej na pare dni września, żeby nie wracać z zakończeniem turnusów, bo wtedy tłoczno na drogach będzie

Kochani pomóżcie Zerwało mi się mocowanie czujnika poziomowania xenonów - taka blaszka, do której mocuje się czujnik, a którą skolei mocuje się do wahacza tylnego koła. Nie dość, że nie działa poziomowanie, to jeszcze się głośno tłucze cholerstwo Ma ktoś jakiś pomysł, gdzie coś takiego mógłbym dostać Poza ASO oczywiście Chyba, że ktoś z Was dysponuje taką zbędną blaszką i chciałby się dla przykładu podzielić

Na pweno wiele osób Cię chętnie zabierze Nie ma problemu ja jadę przez Wawę, o partycupacji w kosztach nie ma co gadać bo tak czy tak jedę. Zobaczymy na ile masz silną psychikę :gwizdanie: Brynia, dzieki. Powienienem sobie poradzić, jeśli tylko Twoj wspolpasażer wytrzyma tempo Zasoby beda na pewno wieksze iz w Wiśle bo i łańcuch sie skraca Tomek masz rodzinę, plany na przyszłość itp....ja bym nie ryzykował jechać w trasę z tą wariatką :gwizdanie: Z Tobą już jechałem, gorzej być nie może Jakby coś awaryjnie zawsze mozesz jechać ze mną w... bagażniku Mam Avanta więc się spko zmiescisz :gwizdanie: PS.Przelewy poszły teraz wszystko w rękach banku

A propos objeżdzania. Odebrałem samochód po wymianie wahaczy i... usłyszałem całą gamę dźwięków :gwizdanie: Już wiem, że mam oberwany wieszak do tłumika ale oprucz tego usłyszałem jakie rytmiczne klapanie klap, klap, klap, które nasila się do pewnego momentu w miarę wzrostu prędkości... Ma ktoś pojęcie, co to może być? Któryś wachacz niedokręcony? Nie ustawiłem jeszcze zbieżności kół, ale to chyba nie to

To jTo ja się przyłaczam do tematu... Czyżby był to problem nierozwiązany na miarę tajemnicy trójąta bermudzkiego Nie myślałem, że z taka pierdółką trzeba jechać do ASO

podobno jest film nagrany ta esa to musiala wpasc w tryb awaryjny w takim razie....... :polew: Albo wlasciciel mógł przejść w tryb awaryjny Koniec miesiąca, oczami duszy ujrzał światło w lodówce ;( I stwierdził, że nie stać go na spalanie 20/100

Jak sa jeszcze wolne miejsca ( najlepiej dwójki ) to ja równiez poproszę +1 oczywiście Zaliczę przeleję za nie długo

Ja taki etap tez przechodziłem... tyle, że ma maluchu Przy okazji, było już? coś dla miłosników opla calibry

Spox. Z eSą i tak nie miał by szans Przynajmniej na starcie Bo to nie BTW Spetsnaz, pamiętaj o namiarach dla mnie na ten serwis od felg na Bemowie. Rozmawiałem dzisiaj z gosciem, który mi to spawał alumka przez telefon Takie biedne kawałki mi wstawiał, że aż żal d*pę ściska

Jako nowo upieczony posiadacz A4 (a właściwie S4 ) stanąłem przed koniecznością wymiany paska rozrządu. Silnik to V6 30v 2.7 turbo, rocznik 1999. Podobnież przejechał ok. 204 tys. Części - firmowe zamienniki - udało mi załatwić po znajomości ze sporym upustem Natomiast mam problem ze znalezieniem odpowiedniego serwisu, który mógłby się tym odpowiedzialnie i NA PRAWDĘ kompetentnie zająć. Znajomy znajomego powiedział, że podobnież ten silnik jest na tyle specyficzny i wymaga tak specjalistycznych urządzeń, że nawet nie wszystkie ASO w Warszawie mogłyby się tego podjąć... Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, ale tak czy tak staję przed problemem. W ASO taka wymiana (sama robocizna) to ok. 1200 zł. Czy znacie w Warszawie, lub też jej okolicy jakiś warsztat z rozsądnymi cenami, który byście mogli z czystym sumieniem polecić i który faktycznie miał odczynienia z takim silnikiem (i niczego nie zepsuł :>) Ostatecznie może wchodzić w grę lokalizacja w bliskich okolicach Radomia lub Starachowic. Z góry dzięki za pomoc

Witam wszystkich serdecznie Tak się składa, ze ostatnio stałem się posiadaczem całkiem przyjemnych czterech kółek (choć może własciwsze byłoby określenie "pierścieni" :>) rodem z Ingolstadt. Przez jakąś chwilę whałem się między Subaru Imprezą a A4 (Subaru jest sporo tańsze w zakupie niż Audi!!! ), ale ostatecznie dałem na sobie na wstrzymanie (celem odłożenia dodatkowej gotówki) i poszedłem za głosem rozsądku... Ostatecznie Ingolstadt jest bliżej niż Tokio :> Mam nadzieję, ze na formum będę zaglądać głównie w celach towarzyskich, a nie w związku z powstałymi problemami technicznymi.