Jak podniesiesz silnik parę cm to dasz radę. U mnie mechanior łapał go od góry. Na jakimś forum anglojezycznym było, że podnośnikiem od dołu.
Co do szybkich odpowiedzi - kiedyś na forum siedzieli też ludzie, dla których rezanie było pasją, hobby i potrafili w nocy telefony odbierać. Dziś, to już nie to...
A z drugiej strony, ci co tak non stop siedzieli, zatracili umiar i myśleli, że to wszystko do nich należy.
Takie jest moje zdanie...