Parę lat temu nawet interesowałem się tematem nawigacji, jak CoPilot wchodził do telefonów. Ogólnie zasada była taka, że były firmy (Navteq i Tele Atlas) udostępniające mapy ziemi. Na ich bazie firmy wykupywały licencje, aby korzystać z ich bazy w swoich nawigacjach. Zdaje się, że w 2008 Tom Tom wykupił jedną z nich. Tak więc chyba nic dziwnego w tym nie ma, że firma zajmująca się systemami nawigacji, będzie lepsza od samochodowego sat-nava (czyt. Audi Navigation System), która korzysta z map na licencji i na dodatek korzystająca ze swoich 'programistów' aby stworzyć jakiś tam produkt do współdziałania z samochodami... To jest dokładnie to samo jakbyś spytał się fotografa co jest lepsze: lustrzanka cyfrowa powiedzmy Nikona czy aparat w telefonie...