Za zegary dałem 80F (tylko kupowane prawie pół roku temu jak funt był po 4.30 ), przekładka w Szczecinie za 200zł. Do tego muszę doliczyć próby przełożenia przez angielskich fachowcófff. Najpierw gościu myślał, że samo skopiowanie EPROM-u wystarczy, także benzynka... Później znalazłem firmę w Londynku, która miała przełożyć ''bez żadnego problemu''. Sęk w tym, że miałem EPROM skopiowany ze starych zegarów i się nie dało... Także benzynka do Londynku + podłączenia kompa 50F. W takim przypadku trzeba było do gościa z pierwszej próby zaiwaniać, aby wgrał pierwotnego EPROM-a (benzynka:kox:), a później apiat do Londynu na kolejną próbę (ponownie benzynka). Na końcu okazało się, że gościu chciał to VCDS-em zgrać i on-line zaadaptować. Okazało się, że tak ni dy rydy, nie chciało przejść przez system. Komputer nie chciał zaakceptować zegarów z S4 (na szczęście nie liczyli sobie kolejnego podłączenia kompa)...