rafvis Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 Witam. Miałem kłopot z niedziałającymi kierunkowskazami. Poszukałem na forum i z podpowiedzi jakie znalazłem dałem radę to naprawić. Bez wydawania pieniędzy i w około 45 min. Poniżej zamieszczam podpowiedzi oraz zdjęcia jak to zrobić. 1. Zdejmij dolną osłonkę maskującą miejsce wokół radia. Trzyma się ona na 6 zatrzaskach (3 w górnej części, 2 w środkowej i 1 na samym dole osłonki). 1a. Zdjęta osłonka dolna. 2. Zdejmij górną osłonkę, która również trzyma się na 6 zatrzaskach. 2a. Osłonka zdjęta. 3. Wymontuj przełącznik świateł awaryjnych, w którym znajdują się dwa przekaźniki(1-wszy od kierunkowskazów {jednostykowy}, 2-gi od świateł awaryjnych {dwustykowy}). Szukając na forum znalazłem, iż przełącznik ten stawia opór podczas wyjmowania go z gniazda. Zgadza się. Podważyłem go od dołu i po chwili "kombinacji" wyszedł bez problemu. 3a. Przełącznik wysunięty z gniazda. 4. Po wysunięciu przełącznika z gniazda należy odpiąć go od kostki zasilającej. Kostka wpięta jest na dwie zapadki po bokach kostki. Przekaźnik odpięty od kostki można zabrać do domu w celu naprawy. 4a. Przekaźnik po wyjęciu wygląda w ten sposób. Dla bardziej bogatych: na żółtej naklejce znajduję się numer części. Z tym numerem można udać się do sklepu aby kupić nową część. Jak dla mnie aby zaoszczędzić, należy delikatnie rozłożyć przełącznik wysuwając delikatnie środkową część z obudowy. 5. Gdy cała "elektronika" jest już wyjęta, można zabrać się do naprawy. Część odpowiadająca za dobrą pracę kierunków znajduję się po lewej stronie płytki jeśli patrzymy na nią od przodu. Stycznik ten należy przeczyścić i delikatnie podgjąć blaszkę stykową. Ja nic nie czyściłem. Podgjąłem jedynie blaszki i jak narazie działa. Co wnikliwlejsi mogą przeczyścić styk. Wydaje mi się, że aby to zrobić nalezy wylutować stycznik z płytki, ale nie chcę podpowiadać, gdyż nie mam pewności co do tego. Jeśli styk jest już wyczyszczony i blaszka podgięta można podpiąć przełącznik pod kostkę stykową w aucie w celu sprawdzenia czy działa. Następnie zabieramy się do składania całego przełącznika. Ja, aby mi było wygodniej, wyjąłem również przednią część przełącznika(tą z czerwonym trójkącikiem). 5a. Po wyjęciu przedniej częśći przełącznika delikatnie wsunąłem płytkę aż "pstryknęły" zatrzaski, a następnie wpiąłem delikatnie przednią część przełącznika. Gdy przełacznik mamy już złożony w jedną całość można go wpiąć do kostki stykowej w samochodzie i "WIO". W ten oto sposób (jeśli nic w między czasie nie połamaliśmy) zaoszczędzamy kaskę. Można ją wykorzystać na coś innego. Jeśli moje podpowiedzi i zdjęcia się przydały, to bardzo się cieszę i życzę miłej naprawy. Pozdrawiam.
arczi_a4 Opublikowano 27 Września 2010 Opublikowano 27 Września 2010 Ładny opisik, ja też tak zrobiłem ale przynajmniej u mnie na dłuższą metę ta naprawa nie wytrzymała. Co chwilę rozkładałem, składałem, czyściłem i podginałem. Doszło do tego że przez pewien czas jeździłem z "wywieszonym" przełącznikiem bo co chwilę padał. Po dłuższym szukaniu używki na allegro w końcu kupiłem ori w serwisie i do tej pory spokój. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się